Podsumowanie Polska - Słowenia

Socca Reprezentacja Polski Mistrzostwa Świata

Podsumowanie Polska - Słowenia

04 czerwca 2023, 21:47

Dzisiaj odbyło się pierwsze spotkanie reprezentacji Polski w ramach mistrzostw świata w Essen. Polacy wygrali 2:1 i zapraszam Was do szczegółowego opisu tego spotkania.

Rozpoczęliśmy od strzału Słoweńców po delikatnym błędzie jednego z naszych reprezentantów. Polacy bardzo dobrze odnajdywali się od początku tego spotkania w wysokim pressingu. Czwarta minuta to faul na Bartłomieju Dębicki przed polem karnym naszych rywali i mieliśmy szansę z rzutu wolnego. Dobrze to rozegrali nasi reprezentanci ale na posterunku był bramkarz rywali. Chwilę później groźny strzał oddał Kamil Kucharski, ale kolejny raz interweniował Mohar. Dziesiąta minuta gry to uderzenie z dystansu Preskara, ale nie zagroziło ono bramce strzeżonej przez Pawła Grzywę. Parę chwil później Słoweńcy mieli stuprocentową sytuację, ale jeden z zawodników naszych rywali uderzył prosto w naszego golkipera. W osiemnastej minucie gry mieliśmy trzy stałe fragmenty gry z rzędu, ale żaden z nich nie zagroził bramce naszych rywali. Na sam koniec pierwszej części spotkania Słoweńcy mieli dogodną sytuację z rzutu wolnego, ale Krzysztof Elsner zablokował to uderzenie.

Drugą połowę rozpoczęliśmy od uderzenia Kamila Kucharskiego po podaniu Krzysztofa Elsnera, ale wysoko nad bramką. W 25 minucie gry zza połowy „bombę” posłał jeden ze Słoweńców ale piłka na nasze szczęście trafiła w poprzeczkę. Minutę później mieliśmy stykową sytuację w polu karnym naszych rywali, ale żaden z arbitrów nie odgwizdał przewinienia. Na dziesięć minut do końca spotkania mocnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Potocznik, ale wysoko, wysoko nad bramką. W końcu parę minut później mogliśmy oglądać pierwszą bramkę w tym spotkaniu. Z rzutu roźnego Elsner zagrał do Kucharskiego, ten do Dębickiego, a Bartek wyłożył piłkę Elsnerowi, który zdobył bramkę. W 36 minucie gry groźne uderzenie Sodicia, świetnie broni jednak Paweł Grzywa, który przyjął to uderzenie na szyję, ale po chwili był gotowy do kontynuowania tego spotkania. Na chwilę przed zakończeniem spotkania Kamil Kucharski świetnie pomknął lewą stronę, zagrał piłkę do Bartłomieja Dębickiego, a ten w sytuacji sam na sam się nie pomylił. Jednak to nie koniec emocji w tym spotkaniu, bo parę sekund później w samo okienko uderza Marko Racić i Słowenia zdobyła kontaktową bramkę.

Nie było to najlepsze spotkanie Biało – Czerwonych, ale najważniejsze są trzy punkty, dobre wejście w turniej i debiuty nowych reprezentantów.

Placeholder