Stolica playareny, czyli co dzieje się we Wrocławiu?

Socca

Stolica playareny, czyli co dzieje się we Wrocławiu?

20 kwietnia 2022, 18:54

Wiemy, że w 2007 roku to właśnie w „najważniejszym” mieście województwa dolnośląskiego powstały rozgrywki, które co roku dostarczają nam wiele emocji i pozytywnych wspomnień. Na przestrzeni tych kilkunastu lat liga we Wrocławiu przeżywała lepsze i gorsze momenty. Stąd przecież wywodzi się jedna z najbardziej zasłużonych ekip w historii playarena.pl, dwukrotny mistrz Polski Spartan Leśnica. Stąd też na głębokie wody wypłynęły Orły Wrocław, zdobywcy srebrnego medalu pucharu Polski z 2020 roku. Ostatnie sezony to niestety regres organizacyjny oraz sportowy. Ubyło wiele zasłużonych marek, drużyn, które stanowiły o sile rozgrywek. Nie zmieni tego nawet fakt, że w 2021 roku aż 2 wrocławskie ekipy awansowały do czołowej 16 w kraju, co nie zdarzyło się nigdy wcześniej.

Co się stało, że się zes(psuło)…?

Jak z każdą tego typu sprawą wpłynęło na to kilka czynników. Po pierwsze zmiana pokoleniowa, która się dokonuje na naszych oczach. Już nie tak łatwo jak kiedyś o 7 czy 8 kolegów z bloku, z którymi pójdzie się pokopać w „gałę”. Po drugie organizacja rozgrywek, która w pewnym momencie przestała dorównywać poziomowi sportowemu (brak czasu wśród zespołu ambasadorów zarządzających ligą). Po trzecie konkurencyjne rozgrywki prywatne, które zawsze będą na wyższym poziomie organizacyjnym (prosta sprawa, płacisz-wymagasz). Po czwarte wreszcie, duży problem z orlikami, które przecież są niezbędnym elementem do dobrego funkcjonowania ligi. 

Jak jest dzisiaj?

Z czterech czy nawet pięciu o ile dobrze pamiętam poziomów rozgrywkowych, w których obserwowaliśmy po 16 drużyn zostały nam dwa. Oprócz wyżej wymienionych ekip z udziału w rozgrywkach zrezygnowały takie ekipy jak Gromowładni, Elita ND, PD Wildboars czy Soccer Punch. Dla przeciwwagi w lidze występuje też wiele „starych” zespołów m.in.  Przyjaciele z Boiska, LGW Stare Miasto czy Alkopoligamia.

Ekstraklasa czyli „Tańczący z wilkami”

Wolves Wrocław czyli aktualny wicemistrz miasta mimo nienajlepszego startu sezonu (6 punktów w 4 pojedynkach) przewodzi póki co stawce zespołów w najwyższej klasie rozgrywkowej z 34 punktami po 14 meczach. Co ciekawe jest to drużyna, która ostatni raz w oficjalnym spotkaniu poległa 3.11.2021 Sparcie Wrocław. Od tego momentu zanotowali 10 potyczek bez porażki.

Zaraz za plecami lidera z 25 oczkami po 11 pojedynkach czają się Przyjaciele z Boiska, czyli mistrz Wrocławia. Mateusz Żak i spółką będą chcieli obronić tytuł zdobyty przed rokiem. Również notują świetną passę 6 spotkań bez porażki, które poprzedzone były jednak 2 przegranymi z rzędu (Wolves Wrocław, Sloumojager FC).

Na trzecim miejscu plasuje się Alkopoligamia. 11 meczów, 24 punkty. Porażki tylko z PzB i Wolves oraz bardzo dobrze dysponowaną Turbojulitą. Tuż za nią znajduje się SloumoJager FC, drużyna, która teoretycznie jest w najlepszej sytuacji. Jej zdobycz punktowa może nie jest imponująca (21), ale jeśli dorzucimy do tego rozegrane mecze (8) to szybko możemy wyliczyć, że jeśli nadrobią zaległości to mają szansę awansować nawet na pozycję lidera. Trzeba wspomnieć też o tym, że zespół ten pierwsze siedem pojedynków wygrał (w tym z PzB i Wolves), uległ dopiero w ostatnim jak dotąd rozegranym w tym sezonie meczu Alkopoligamii 14:13. Trzeba przyznać, że nieźle to wygląda jak na pierwszy sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej J Na 5 i 6 miejscu w ligowej tabeli mamy FC Turbojulita i FC 78 Wrocław, drużyny bardzo doświadczone, które stać na walkę jak równy z równym z ekipami z czołówki, co pokazuje już ten sezon, bo zarówno jedni jak i drudzy urwali punkty, któremuś z zespołów z pierwszej trójki.

Co słychać na dole?

Patrząc na to jak wygląda w tym momencie układ sił, to pewnym kandydatem do gry w 2 lidze w przyszłym sezonie jest Piastowska City. Ekipa, która w 12 spotkaniach pierwszej rundy nie zdobyła ani jednego oczka. Nie są to jednak typowi dostarczyciele punktów, bo po wynikach wyraźnie widać, że są w stanie postawić się zdecydowanie wyżej notowanemu rywalowi jak chociażby Alkopoligamii (7:10) czy FC 78 Wrocław (4:6). Nie wiele lepiej sytuacja wygląda u FC Future Stars. „Przyszłe Gwiazdy” mają w bilansie 10 meczów i tylko 3 punkty. Ich również trzeba nagrodzić za ambicję, bo oprócz kilku dotkliwych porażek przy ich nazwie widnieją również wyniki chociażby takie jak 10:12 z Wolves Wrocław czy 9:10 z Alkopoligamią. Tuż nad strefą spadkową znajduje się LGW Stare Miasto. Zespół, który praktycznie od kilku sezonów co roku walczy o to aby utrzymać się w najwyższej klasie rozgrywkowej, w której występują nieprzerwanie od 2011 roku. Zaraz nad nimi mamy Crulevscę, Dominat Wrocław oraz Spartę Wrocław, drużyny, które również walczą o ligowy byt, ale raczej nie grozi im widmo spadku, bo przewaga nad ekipami z dolnych rejonów tabeli jest dość duża.

Co będzie dalej?

Tego oczywiście nie wie nikt. Mamy nadzieję, że rozgrywki we Wrocławiu powoli zaczną odzyskiwać swój dawny blask. Chcielibyśmy znowu móc cieszyć się spotkaniami, które przyciągną kibicowskie oko. Wszyscy wiemy, że potencjał sportowy jak i organizacyjny jest ogromny. Niech dowodem na te słowa będzie fakt, że przez ostatnie dwa lata wszystkie najważniejsze turnieje organizowane przez playarena.pl były właśnie w największym mieście na dolnym śląsku. Do tego ostatnie zgrupowanie reprezentacji Polski w piłce nożnej 6-osobowej również odbyło się we Wrocławiu. Wierzymy w to, że nastąpi jakiś przełom i faktycznie doświadczymy zmian w rozgrywkach. Świat Socca potrzebuje Wrocławia, Wrocław potrzebuje świata Socca. Takie są fakty i z tym Was zostawiam.               

Placeholder