Szalikomania - jeden z ostatnich bastionów pasji jakim jest kolekcjonowanie
Szalikomania - jeden z ostatnich bastionów pasji jakim jest kolekcjonowanie
Łączy nas piłka - każdy mający za sobą piłkarskie przygody wie, że to nie pusty frazes.
Tego człowieka spotkaliśmy podczas naszej wyprawy do Belgradu, na której zobaczyliśmy Świętego Graala kibicowania jakim są derby Belgradu pomiędzy Partizanem i Crveną Zvezdą.
O samym wypadzie powinienem napisać osobny materiał, ale do brzegu.
Nie znam chyba osoby, która by czegoś nie kolekcjonowała. Moja mama zbierała znaczki pocztowe, mój tata zbierał wpinki różnych klubów piłkarskich, ja sam miałem zajawkę na kolekcjonowanie różnych rzeczy, zaczynając od podstawek pod piwko, przez pamiątki piłkarskie (pisałem listy do Realu Madryt, Manchester United czy FC Schalke 04) czy długopisy z nazwami firm. Kiedyś z pewnością zdobycie jakiegoś ,,fanta" do kolekcji było o wiele trudniejsze, ale wraz z pojawieniem się internetu jest zdecydowanie więcej możliwości powiększania swoich arsenałów.
W Łodzi mieszka człowiek, którego możemy nazwać kolekcjonerem przez duże K.
Maciej Szalikomaniak to jeden z symboli prawdziwej pasji jakim jest kolekcjonowanie - w tym przypadku chodzi o szaliki. 0 5000 (słownie: pięć tysięcy) szalików. Aby go Wam trochę przybliżyć zapraszamy na poniższą stronę internetową, gdzie znajdziecie spis wszystkich zebranych przez Maćka szalików oraz do wywiadu, który z nim przeprowadziliśmy.
Przemysław Kaczmarek: Powiedz skąd się wzięła Twoja pasja do zbierania właśnie szalików?
Jaki był Twój pierwszy szalik?
Maciej Szalikomaniak: Zawsze miałem ciągoty kolekcjonerskie, zbierałem kubki klubowe, bilety, proporczyki, odznaki, ale na dobre zostałem z szalikami. Pierwszy moja zdobycz to szalik Widzewa z sezonu 1996/97 z okazji zdobycia mistrza Polski.
PK: Ile szalików masz w swojej kolekcji?
MS: Na ten moment mam ponad 5000 szali, ile dokładnie nie umiem powiedzieć, ostatnio zrobiło mi się troszkę bałaganu w spisie i fotkach, a na uporządkowanie tego wiecznie brakuje czasu.
PK: Z ilu krajów jest ta kolekcja ?
MS: Nie liczyłem dokładnie z ilu krajów, na pewno wszystkie europejskie, sporo z Ameryki i Azji. Trudno o szale z Afryki, zwłaszcza oryginalne.
PK: Czy jest jakiś szczególny szal z którym jesteś związany?
MS: Najbliższe są mi szale Widzewa oraz klubów z regionu łódzkiego. Szczególną sympatią darzę także szale, które otrzymałem od rodziny czy znajomych z podróży.
PK: Pamiętasz, każdy swój szalik? Czy zdarzają Ci się duble?
MS: O ile w spisie zdarzy mi się jakaś pomyłka, o tyle dokładnie wiem czy szalik danego klubu mam czy nie, także wśród szalików np. Widzewa, których mam ponad 600 pojedynczych. Mam oczywiście dużo podwójnych, ale są przeznaczone na wymianę.
PK: Jak Żona wytrzymuje Twoje wariactwo ?
MS: Żona ma świadomość, że to "choroba" nieuleczalna. Musi także wytrzymać polowania na szale lokalnych klubów i wizyty na stadionach w czasie wyjazdów wakacyjnych.
PK: Jest jakiś szalik na który polujesz? Czy są zloty takich ,,świrów" jak Ty? W Polsce jest ktoś kto ma większą kolekcję od Ciebie?
MS: Jest dużo takich szali, niektóre praktycznie nie do zdobycia. Ale nie mam jakiegoś ciśnienia na konkretny szal. Więcej szali ma Damian, kolekcjoner i kibic Chrobrego Głogów, którego serdecznie pozdrawiam z tego miejsca. Zlotów jeszcze nie było. Było forum, obecnie są grupy na Facebooku, gdzie można wymieniać się doświadczeniami oraz kupować/wymieniać szaliki.
PK: Za ile sprzedałbyś swoje wszystkie zdobycze?
MS: Nie sprzedałbym wcale. To jest bezcenna kolekcja.
PK: Czy każdy szalik zdobyłeś/kupiłeś osobiście czy na przykład pisałeś listy do jakiś drużyn lub kupowałeś coś online?
MS: Szali kupionych bezpośrednio jest stosunkowo niewiele. Dużo kupowałem przez allegro, olx, sklepy internetowe, zdobywałem kupując od innych kolekcjonerów lub wymieniając. Nie ukrywam, że szale kupione bezpośrednio zawsze dają największą satysfakcję.
PK: Oprócz szalików widziałem też sporo koszulek ? To mniejsza zajawka czy równie duża?
MS: Na koszulki "wzięło" mnie niedawno, mam nadzieję, że zdołam się opamiętać zanim będzie za późno :)
PK: Maciej, dziękuję za rozmowę, życzę Ci wytrwałości w pielęgnowaniu Twojej pasji.
MS: Również dziękuję i pozdrawiam wszystkich kolekcjonerów.
Z racji tego, że uwielbiam gadżety związane z klubami (obecnie gram w Leser Siti- 3 liga Playarena Łódź) to nie mogłem się powstrzymać, żeby taka szalikowa persona nie zrobiła sobie zdjęcia z naszymi barwami.
Jak macie w domu stare szaliki, które kurzą Wam się w szafkach lub chcecie wesprzeć Maćka w jego pasji i dorzucić swój szalik do jego kolekcji to możecie go znaleźć na fb:
https://www.facebook.com/maciek.szalikomaniak.3
My to już zrobiliśmy !!!