Wróciła PZU AMP Futbol Ekstraklasa!

Socca

Wróciła PZU AMP Futbol Ekstraklasa!

29 marca 2022, 16:45

Nowy sezon PZU Amp Futbol Ekstraklasy ruszył na dobre. W weekend 26-27 marca drużyny spotkały się w Poznaniu, by tam rozegrać pierwsze mecze w nowym roku. Nie brakowało emocji oraz pięknych bramek. Liderem została skazywana na pożarcie Legia Warszawa. Ponadto  bohaterem zawodów został gracz, który kilkanaście dni temu uciekł przed wojną z Ukrainy.

10 punktów po czterech meczach to dorobek Legii Warszawa. Tej samej Legii, która zimą straciła trzech podstawowych zawodników (Jakub Kożuch i Bamgbopa Abayomi przeszli do Wisły Kraków, a Bartosz Łastowski do Podbeskidzia Kuloodpornych Bielsko-Biała), a na turnieju w Poznaniu była osłabiona również brakiem trzech zawodników z Ukrainy, którzy nie mogli przylecieć do Polski ze względu na problemy z przekroczeniem granicy. Mimo tego zespół z Warszawy wygrał zawody w stolicy Wielkopolski w wielkim stylu!

fot. AMPFutbol Polska

Wielką pozytywną sensację sprawili również zawodnicy Nowych Technologii Różyca. Ampfutboliści, którzy przez ostatnie dwa lata grali jako Widzew Łódź. W spotkaniu otwarcia nowego sezonu osiągnęli historyczny sukces, pokonali Wartę Poznań. Bohaterem Nowych Technologii Różyca był Ałeksandr Kupryjanow. Ukrainiec kilkanaście dni temu uciekł z ojczyzny przed wojną, a teraz znacznie przyczyniły się do pierwszego w historii zwycięstwa zespołu wielokrotnie ratując drużynę przed stratą bramki.

Kolejnym historycznym wydarzeniem było zwycięstwo Warty Poznań nad TS Podbeskidziem Kuloodpornymi Bielsko-Biała. Zawodnicy z Poznania po raz pierwszy w historii pokonali drużynę z czołowej trójki PZU Amp Futbol Ekstraklasy. Choć drużyna może być dumna z tego wyniku, to jednak pod względem sportowym zawodnicy nie mogą być do końca zadowoleni. Wielkie zwycięstwo poprzedziła przecież niespodziewana porażka z Nowymi Technologiami, co w konsekwencji sprawiło, że Warta zajęła dopiero piąte miejsce w tabeli.

Najbardziej rozczarowani mogą być gracze Wisły Kraków. Mistrzowie Polski, dla których celem był komplet punktów, przegrał z TSP Kuloodpornymi, i z Legią, więc po pierwszym dniu byli na dnie tabeli. Pewne wygrane w niedzielę odrobinę zatarły negatywne wrażenia z soboty.

A co po turnieju powiedzieli zawodnicy dwóch najlepszych ekip tego turnieju?

fot. AMPFutbol Polska

- Mecz z Wisłą był wyrównany od początku było wiadomo, że o wyniku może decydować jedna lub dwie bramki. Na szczęście to my zrobiliśmy gola i po meczu cieszyliśmy się z pokonania mistrzów Polski. Po turnieju został pewien niedosyt. Po pierwszym wyrównanym i zwycięskim meczu z Wisłą liczyliśmy na komplet punktów i pozycję lidera w lidze. Niestety zgubiliśmy 4 oczka i musimy zadowolić się 2 miejscem. -skomentował Dawid Dobkowski napastnik TSP Kuloodpornych.

-Do sezonu podchodziliśmy bardzo ostrożnie nie mówiliśmy o żadnych celach Chcieliśmy pokazać się dobrze jako drużyna. Dobrze wiedzieliśmy, że w poprzedzającym sezon okienku transferowym straciliśmy cały kręgosłup drużyny, bo odeszło od nas 3 podstawowych zawodników. Także nie stawialiśmy sobie jakiś najwyższych celi. Na tym turnieju pokazaliśmy, że nasza drużyna to kolektyw i siła tej drużyny płynie z tego, że jesteśmy rodziną i jeden za drugiego nie odstawi za drugiego ani nogi ani ręki ani głowy i to dało nam możliwość odniesienia zwycięstwa w tym turnieju. Nie było niepotrzebnych dyskusji, obrażania się za to, że ktoś w poprzednim sezonie mniej grał, Myślę, że to bardzo duży plus naszej drużyny.’’ Tłumacz Jakub Popławski bramkarz Legii Warszawa.

fot. AMPFutbol Polska

My jako redakcja zapraszamy serdecznie na następny ligowy turniej, który odbędzie się 23-24 kwietnia w Uniejowie. W czasie tego turnieju, w związku ze zmianą formatu rozgrywek zadebiutuje Stal Rzeszów, a pauzować będzie krakowska Wisła.

Placeholder