Co słychać w (ekstra)lidze fanów?
Co słychać w (ekstra)lidze fanów?
Nie ma chyba w naszym kraju mocniej obsadzonej klasy rozgrywkowej niż ta najwyższa w Lidze Fanów w Warszawie. Mamy tam przecież wicemistrza Polski FC Gorlicką w składzie ze świetnym Marcelem Gorczycą czy Erykiem Murawskim, Pojemną Halinę z Tomkiem Warszawskim czy Bartkiem Przyborkiem, FC Kebavitę z zawodnikami występującymi niegdyś na bardzo wysokim poziomie w piłce nożnej 11-osobowej czy East Wind czyli połączenie dobrze znanych drużyn Grottgera Team, Exc Mobile Ochota oraz Browarek. Jak obecnie wygląda sytuacja w tabeli? Która z drużyn jest najbliżej mistrzowskiego tytułu, a kto do ostatniej kolejki będzie walczył o utrzymanie się w lidze? Zapraszamy do poniższego streszczenia i odpowiedzi na powyższe pytania w formie opisowej tabeli:
FC Gorlicka 43 punkty
Po jesieni zajmowała pierwsze miejsce w lidze z 24 punktami w 9 spotkaniach. Na wiosnę póki co wygląda to równie dobrze, bo w 7 meczach zdobyli 19 oczek i są już tylko o krok od tego aby zdobyć mistrzowski tytuł. Do tego wystarczy im zdobycie 3 oczek w ostatnich 2 pojedynkach. Jedyna strata punktów, którą ponieśli wydarzyła się w meczu z Kebavitą, który zakończył się remisem. Kapitalny sezon rozgrywa Marcel Gorczyca, który jest prawdziwą gwiazdą nie tylko swojego zespołu, ale i całej ligi. Wtóruje mu Eryk Murawski. Obaj panowie mieli udział w 83(!) z 138 goli swojej drużyny. Warto również wspomnieć o nieobecnych, bo są to nazwiska znane całej społeczności Socca. Mateusz Łysik w tym sezonie zagrał tylko raz, Mariusz Milewski 4 razy, Robert Śmigielski w rundzie rewanżowej nie występuje przez poważny uraz, którego się nabawił, tak samo jak Maksymilian Kot. Dużym plusem i bez wątpienia objawieniem jest Mateusz Leleno, który przebojem wdarł się do zespołu i z miejsca stał się liderem drużyny.
Pojemna Halina 38 punktów
Wszyscy, którzy trochę znają zwycięzcę ostatniego turnieju Warsaw BOS Cup wiedzą, że bardzo duży wpływ na wyniki i postawę tej ekipy ma to w jakim składzie personalnym pojawią się danego dnia. Jak popatrzymy sobie na statystyki graczy „Haliny” to można zauważyć, że nie ma ani jednego zawodnika, który rozegrałby wszystkie spotkania w tym sezonie. Mimo to radzą sobie bardzo dobrze, bo jeszcze niedawno byli liderem tabeli. Wszystko zmieniło się między 13 a 15 kolejką kiedy to na 9 możliwych oczek zdobyli tylko 4. Mogą żałować zwłaszcza potyczki z Turem Ochota, gdzie prowadzili już 6:3, aby ostatecznie ulec 6:8. To spotkanie zadecydowało o tym, że losy mistrzowskie nie zależą już bezpośrednio od nich. A szkoda, bo w ostatniej kolejce mają mecz z FC Gorlicką i wszyscy życzylibyśmy sobie, żeby to właśnie ten pojedynek bezpośrednio decydował o 1 miejscu jako piękna puenta całego sezonu.
Tur Ochota 29 punktów
Bardzo doświadczona ekipa, która posiada w swoim składzie świetnych graczy z przeszłością w wyższych ligach w piłce nożnej 11-osobowej oraz futsalu. Ich głównym problemem jest jednak to, że tak jak w przypadku Pojemnej Haliny dość często miewają braki personalne i tak naprawdę nigdy nie wiadomo w jakim składzie ostatecznie się pojawią. Liderami tej ekipy są przede wszystkim Rafał Polakowski, Konrad Kowalski oraz Robert Hankiewicz, którzy mieli udział w 51 z 74 bramek zdobytych przez zespół na przestrzeni całego sezonu. O sile tej ekipy niech świadczy fakt, że zdołali pokonać Pojemną Halinę czy FC Kebavitę. W ostatnich 2 spotkaniach czeka ich starcie z niemal zdegradowaną już Contrą oraz mecz o 3 miejsce w lidze z East Windem.
East Wind 28 punktów
Młody zespół, w którym występują zawodnicy znani między innymi z występów w Grottgera Team (Kamil Modzelewski), Browarek (Tomasz Pietrzak), czy EXC Moblie Ochota (Kamil Jurga). Bardzo mocna personalnie drużyna. Jak równy z równym walczyła z FC Gorlicką, z którą przegrałą tylko 1 golem zdobytym w końcówce meczu. Pewnie pokonała FC Kebavitę i do samego końca walczy o to aby zająć miejsce na podium premiowane udziałem w eliminacjach mistrzostw Polski. Jej największą gwiazdą jest Damian Patoka, zdobywca 32 goli i 11 asyst w 14 meczach.
FC Kebavita 24 punkty
Drużyna, która najgorzej z całej czołówki radzi sobie w rundzie rewanżowej. Przypomnijmy, że po jesieni zajmowała 3 miejsce z 2 punktami przewagi nad Turem Ochota i 4 nad East Windem. W tym momencie traci do nich odpowiednio 5 i 4 oczka, co pokazuje jak źle wyglądają na wiosnę. A przecież personalnie wyglądają bardzo dobrze, bo w swoich szeregach mają chociażby Christiana Nnamani, który zanotował 54 występy na zapleczu ekstraklasy polskiej w piłce 11-osobowej. O ich potencjale niech swiadczy fakt, że w tym sezonie urwali już punkty Gorlickiej, Turowi, oraz East Windowi. Przed nimi mecze z teoretycznie łatwiejszymi rywalami bo za takich trzeba uznać Mixamator i Contrę.
AnonyMMous! 22 punkty
Pisząc o tej drużynie na pewno trzeba wspomnieć o postaci Macieja Miękini, który bardzo skutecznie chroni swoją bramkę przed strzałami przeciwników. Zawodnik, który „zjadł” zęby na piłce 6-osobowej. Od kilku sezonów jest pewnym punktem swojego zespołu. „Anonimowi” to drużyna bardzo nieprzewidywalna, z trzema bardzo ważnymi ogniwami. Oprócz wspomnianego wcześniej golkipera ich jasnymi punktami są również Michał Głębocki i Eryk Stoch. O ich nieprzewidywalności niech świadczy fakt, że w tym sezonie potrafili urwać punkty Pojemnej Halinie czy Turowi Ochota jednocześnie tracąc je z Mixamatorem czyli zespołem zdecydowanie słabszym niż reszta ligi.
FC Impuls UA 20 punktów
Zespół, który w minionej kolejce bardzo mocno przybliżył się do pozostania w lidze na kolejny sezon. Zwycięstwo z Contrą, czyli bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie pozwoliło im oddalić się od strefy spadkowej na 5 oczek. Jest to ekipa w całości złożona z zawodników zza naszej wschodniej granicy, którzy w tym sezonie pokonali m.in. Kebavitę czy zremisowali z Turem Ochota. Dostępu do ich bramki w pierwszej rundzie strzegł świetny Artem Solonikov, który jednak w towarzyskim spotkaniu Polska-Ukraina doznał groźnej kontuzji, która wykluczyłą go z gry w rundzie wiosennej. Za siłę ofensywną drużyny odpowiadają Vladyslav Budz i Konstiantyn Didenko, którzy mieli udział w 80% bramek strzelonych przez swój zespół.
Contra 15 punktów
Można śmiało napisać, że najważniejszy mecz sezonu przegrali. Było to spotkanie rozegrane w ubiegłą niedzielę z FC Impulsem UA. Bardzo ambitna postawa nie wystarczyła na lepiej dysponowaną tego dnia ekipę z Ukrainy. Ta porażka spowodowała, że tylko jakiś cud może sprawić, że Contra zostanie w ekstraklasie również w przyszłym sezonie, bo do bezpiecznego miejsca gwarantującego utrzymanie brakuje im 5 oczek, a w perspektywie spotkania z Turem Ochota oraz Kebavitą. Jeśli mielibyśmy kogoś z tego teamu wyróżnić to byliby to na pewno Michał Raciborski oraz Dawid Biela czyli odpowiednio najlepszy asystent oraz strzelec drużyny.
Mixamator 11 punktów
Jedna z dwóch ekip, które nie mają już szans na utrzymanie. Słabo wygląda ich zdobycz punktowa zwłaszcza na wiosnę, bo w 7 meczach zdobyli tylko 4 oczka. W 2 meczach było o punkty bardzo blisko, ale 1 golem ulegli Annonymous oraz Contrze. Na przestrzeni całego sezonu potrafili urwać punkty Turowi Ochota oraz Pojemnej Halinie co świadczy o niemałym potencjale tego zespołu. Na wyróżnienie na pewno zasługują Mikołaj Prybiński, Kamil Kamiński oraz Bartosz Nowodworski czyli najlepsi strzelcy drużyny.
Narodowe Śródmieście 3 punkty
Mocne zderzenie z najwyższym poziomem rozgrywkowym dla beniaminka. 145 goli straconych w 16 spotkaniach czyni tą drużynę najgorzej broniącą w lidze. Nie lepiej jest w ataku bo 48 bramek również jest najsłabszym wynikiem spośród wszystkich drużyn ekstraklasy. Jedyne zwycięstwo, które odnieśli wydarzyło się jesienią kiedy to pokonali Mixamator 3:2. Blisko zdobyczy punktowej byli też w meczu z FC Impulsem UA (4:6) oraz Annonymous (3:4). Oprócz wyżej wymienionych spotkań każdy inny pojedynek kończył się porażką 3 lub więcej bramkami. Najwyższa przegrana to ta z ostatniej kolejki z FC Gorlicką (4:22). Z pozytywów na pewno trzeba wspomnieć Tomasza Terpiłowskiego, który jako jeden z niewielu ze swojej drużyny poziomem sportowym pasuje do ekstraklasy.