Futbol Arena Toruń czyli liga pełna gwiazd socca
Futbol Arena Toruń czyli liga pełna gwiazd socca
Rozgrywki w Toruniu były pierwszymi, które jako liga zewnętrzna zaczęły wysyłać swoje drużyny na turnieje organizowane przez playarena.pl. W tym czasie doczekali się oni wielu mistrzów Polski, zdobywców pucharu Polski czy reprezentantów Polski. Jako miasto i jako rozgrywki są kojarzeni w świecie małej piłki jak świetnie funkcjonujący organizm, który ciągle produkuje nowe gwiazdy. Poniżej krótka rozmowa z organizatorem ligi Rafałem Gorlickim.
Dominik Rek: Od ilu lat istnieje Twoja liga?
Rafał Gorlicki: Początek rozgrywek datuje się na 14 kwietnia 2013, zatem w tym roku obchodziliśmy 10-lecie istnienia.
D.R: Czy grasz systemem jesień/wiosna czy każda z rund jest osobnym sezonem?
R.G: Każda z rund to osobny sezon. Dwa sezony w roku to większa rotacja drużyn w ligach, więcej rywali, a co za tym idzie - więcej wyzwań. To zdecydowanie atrakcyjniejsza forma rozgrywania ligi dla uczestników.
D.R: Jak wyglądały początki?
R.G: Dość niewinnie. Rozpoczynając pracę jako animator na boisku Orlik, jeszcze jako 24-letni ambitny, świeżo upieczony absolwent AWF zainicjowałem w ramach zakresu swoich obowiązków ligę piłkarską TALO (Toruńska Amatorska Liga Orlika). Porozwieszałem kilka plakatów po okolicznych osiedlach, stworzyłem stronę ligową opartą o serwis futbolowo.pl. W pierwszym sezonie, który był całkowicie darmowy, wzięło udział 9 drużyn, zaś wszystkie mecze sędziowałem osobiście. Nagrody dla drużyn i zawodników zorganizowałem ze zwrotów sklepu z gadżetami klubów piłkarskich dzięki uprzejmości właściciela.
Początkowo rozgrywki przypominały raczej ligę podwórkową i wówczas przez myśl mi nie przeszło, że w ciągu 10 lat liga dotrze do poziomu obecnego, tym bardziej, że równolegle w Toruniu funkcjonowała od lat świetnie prosperująca i posiadająca wieloletnią tradycję liga TLSP oraz Playarena.
D.R: Co jest najtrudniejsze w zarządzaniu ligą?
R.G: Nic nie jest trudne, jeśli wykazujesz odpowiednią motywację do działania i nauki nowych rzeczy. Najtrudniejszym jest czas, który trzeba poświęcić, aby wszystko było dograne na tip top, a przecież futbol sześcioosobowy to „zaledwie” dodatek, hobby w naszym codziennym życiu zawodowym. Cierpi na tym życie prywatne – to jest zdecydowanie najtrudniejsze.
D.R: Ile aktualnie poziomów rozgrywkowych jest w Twojej lidze?
R.G: W FA jest pięć poziomów rozgrywkowych, przy czym ostatni jest dzielony na grupy w sezonie zasadniczym w zależności od ilości zgłoszonych drużyn.
D.R: Ile najwięcej drużyn grało w Twojej lidze?/turnieju?
R.G: 74 zespoły w lidze. W turnieju było to 48 drużyn.
D.R: Jakie najbardziej znane nazwisko grało w Twojej lidze?/Turnieju?
R.G: Toruń nigdy nie słynął z jedenastoosobowej piłki na najwyższym poziomie. Kilka mniej lub bardziej znanych nazwisk jednak występowało lub nadal występuje na boiskach FA. Są to m.in. Przemysław Boldt (mistrz Polski z Polonią Warszawa), Maciej Żurawski (Pogoń Szczecin, aktualnie Warta Poznań), legenda futsalu Marcin Mikołajewicz (FC Toruń), Jacek Magdziński (swego czasu jedyny Polak grający w Afryce), Dawid Nowak (reprezentant Polski), Bartosz Wolski (Motor Lublin). Nie sposób również nie wspomnieć o gwiazdach polskiego Socca czyli Bartłomieju Dębickim i Krzysztofie Elsnerze.
D.R: Jak sobie radzili?
R.G: Piłkarze grający zawodowo piłkę 11-osobową w wyższych ligach, nawet jeśli już emerytowani, zawsze wnosili ponadprzeciętną jakość do gry. Niektórzy z nich to były wręcz maszyny do strzelania goli.
D.R: Czy są limity zawodników zrzeszonych?
R.G: Nie ma takich limitów. Dostosowujemy się do standardów panujących w playarena.pl.
D.R: Skąd dowiedziałeś się o rozgrywkach playarena.pl?
R.G: W Toruniu swego czasu istniały rozgrywki playarena.pl prowadzone przez naszego dobrego kolegę - Maćka Szymańskiego. Wielu zawodników rozpoczynających grę w Futbol Arenie grało wówczas również w playarena.pl.
D.R: Co skusiło Cię do dołączenia do Polskiej Federacji Socca?
R.G: Futbol Arena może pochwalić się tym, że jako pierwsza w Polsce do struktur playarena.pl jako partner. Głównym naszym celem była możliwość wysyłania drużyn na prestiżowe turnieje rangi ogólnopolskiej.
D.R: Czy śledzisz poczynania reprezentacji Polski w socca?
R.G: Wielu zawodników Futbol Areny śledzi reprezentację, tym bardziej, że co roku występują w niej nasi ligowcy. Osobiście jednak moje zainteresowanie ostatnim mundialem socca sprowadziłem do śledzenia wyników z racji braku czasu.
D.R: Bardzo dziękuję za poświęcony czas i życzę kolejnych pięknych 10 lat w zarządzaniu rozgrywkami.
R.G: Dziękuję bardzo!
A jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej na temat ligi w Toruniu to zapraszamy pod poniższe linki: