Socca Łódzka Migawka

Łódzka Migawka - Dominik Różycki

Jak ktoś z Was nie miał jeszcze okazji przyjechać do miasta Łodzi gdzie cytując Cezarego Pazurę z filmu "nic śmiesznego" - szczekanie psom szkodzi to jako Łodzianin z krwi i kości chciałbym mimo wszystko w pewnie w pokrętny dla siebie sposób zmienić. Łódź ma bardzo kiepski stereotyp interesującego miasta z czym się absolutnie nie zgadzam to jednak chciałbym podejść do Was od innej strony i rozmawiać z wyjątkowymi ludźmi, którzy są związani z rozgrywkami Playarena Łodź, kiedy byli ludzie, którzy nie wiedzieli co to facebook. 

Łódzka Migawka to co 2 tygodniowy cykl wywiadów ładnie to nazwijmy najbardziej wpływowymi ludźmi w swoich drużynach. 
Dzisiaj na tapetę idzie pierwszy z Niechcianych i to w niektórych miejscach nawet bardzo za swój bardzo bezpośredni i szczery stosunek do wszystkich spraw Ojciec Dyrektor - Dominik Różycki. 



Przemysław Kaczmarek - (socca.pl)  :Witaj Róża, to może zaczniemy od klasyki ,bo pewnie niewiele osób wie... czemu Niechciani?
Czy to grupka ludzi, którzy zostali skreśleni w którymś momencie? jaka jest historia nazwy Twojej drużyny?

Dominik Różycki - (Niechciani FC): Zaczynaliśmy zabawę w Playarena jako Nieszawska FC, mieliśmy skład typowo koleżeński. Gdzieś w trakcie grania w lidze zaczęły dochodzić inne, mocniejsze osoby piłkarsko, straciło to swój kumpelski klimat.
Postanowiliśmy wtedy z  Arkiem Sołdonem, że spadamy z Nieszawskiej i robimy nową ekipę.  
Nazwę w luźnej rozmowie podsunął Hubert Mikołajczyk (redakcja serdecznie pozdrawia)
Nieszawska zaszła, azżdo 1 ligi a później przemianowała się na Flying Dragons obecnie K2(obecnie 4 miejsce w 1 lidze w Łodzi). Jak widać doszliśmy do tego samego etapu co oni.

Z roku na rok stajecie się ważniejszą ekipą na Łódzkim Rynku piłki nożnej 6-osobowej.
Czy w tym sezonie jesteście już spokojni o awans na eliminacje Mistrzostw Polski czy jednak spoglądacie cały czas za siebie?

Systematycznie poznawaliśmy kolejne ligowe ekipy na poszczególnych szczeblach rozgrywek.  Robiliśmy awanse odgrywając się z mocnymi ekipami jak Rangers,  Szybkie Nogi Gadżeta, Daster itd.
Teraz w 1 lidze jesteśmy najlepiej radzącym sobie beniaminkiem. Husarie leją jak leci, dwaj inni beniaminkowie rozwiązali swoje ekipy. Zrobiliśmy parę fajnych wyników,  ale bardziej niż na MP zależało nam na utrzymaniu.
Ostatnio mocno wyjaśniła nas Retkinia (przypomina redakcja: Niechciani przegrali 12:3)  , więc jesteśmy realistami tym bardziej, że nie mamy w składzie plejerków grających systematycznie w klubach,  jest ich tylko dwóch.
Nie to co w innych ekipach.

 Jakiego meczu w tym sezonie menadżer Różycki był najbardziej zadowolony?

Jestem zadowolony z całokształtu organizacyjnego u nas w ekipie. Systematycznie zbieramy się na granie w 1 i 2 lidze.
Na pewno nasz najlepszy mecz to ten remisowy z Silversite (zdobywca Pucharu Łodzi)  gdzie zabrakło nam.sekund do zgarnięcia pełnej puli.
Szkoda bardzo,  bo mecz mocno nam wyszedł i brakowało niewiele do szczęścia. Dobre zawody zagraliśmy też z FC Noster  i wiemy,  że zrobią wiele, żeby nam się zrewanżować za porażkę z jesieni, ale zobaczymy czy im się uda. 

Oprócz Niechcianych w 1 lidze macie również silną ekipę rezerw na zapleczu. Jaki wpływ mają na siebie te dwa składy?
Czy jest podział między jedynką, a dwójką?
Czy jednak jest inny cel funkcjonowania ekipy numer 2?

Siła Niechcianych to.kolektyw.
Mamy świetnych ludzi w obu ekipach. Zarówno piłkarsko jak i osobowościowo. Wiemy, że drugim zespołem nie zrobimy awansu do 1 ligi, więc  z czystej sportowej złości i rywalizacji chcemy wszystkim napsuć krwi od Jokera przez 5408 Squad i innych, którzy ostrzą sobie apetyty na awans. Sympatii tymi słowami nie wzbudzę, ale może mecze przez to będą jeszcze lepsze.

Widzę u Was w składzie,aż armię 34 wojowników piłkarskich.
Gdybyś miał do dyspozycji wszystkich to najmocniejsza szóstka to:

Podawanie najlepszej szóstki burzy podwalinę pod kolektyw jakim jesteśmy
U nas na bramce tak samo dobrze zagra Hajduk,  jak i Ciechański,  w obronie mamy Filipka czy Tokarskiego ale również świetnego Płeske czy Królaka,  
W środku dzieli i rządzi u nas Kamańczyk ale kozakiem też jest  Szulc, czy chociażby młody Ryl. 
W ataku mamy Madajczyka, Konewką czy Kwiatkowskim... swobodnie możemy wystawić też skład weteranów z Walczakiem, Woźniakiem czy mną i jeszcze byśmy urwali punkty (śmiech)

To na koniec podpytam o Puchar Łodzi.
Byliście losowani z 1 koszyka.
Moim zdaniem rywalizacja o najwyższe trofeum to będzie mecz Silversite vs Dzbany.
Czy widzisz innych kandydatów?
Jaki rezultat by Was zadowalał?
A może jakaś inna ekipa z koszyków 2,3,4 powinna być czarnym koniem walki o Puchar Łodzi?

Brakuje nam tego trofeum. Wygrywaliśmy już ligę, czy Puchar Open.
Nic nie stanęłoby na przeszkodzie żebyśmy to my zagrali w finale  choć te ekipy które wymieniłeś są piłkarsko świetne.
To byłby dobry finał. Liczę jednak, że ktoś sprawi niespodziankę.

Zapraszamy też do odwiedzenia FanPage Niechciani FC