Mam już brąz i srebro. Wiadomo którego medalu mi jeszcze brakuje.
Mam już brąz i srebro. Wiadomo którego medalu mi jeszcze brakuje.
Kamil Kucharski w 2019 na mistrzostwach świata na Krecie występował jako zmiennik Bartłomieja Dębickiego na pozycji pivota.
Zapamiętaliśmy go z bardzo dobrej strony, jednak w każdym kolejnym roku na turniejach ogólnopolskich pokazywał, że zdecydowanie lepiej się czuje na pozycji obwodowego czyli kreatora akcji ofensywnych. W 2021 zmienił on barwy klubowe i dołączył do plejady gwiazd w Bartiście Toruń czyli drużyny gdzie kapitanem jest już 38-krotny reprezentant Polski w socca Krzysztof Elsner.
Kuchar rósł nam w oczach co pokazały minione mistrzostwa świata gdzie był zdecydowanie jednym z liderów polskiej drużyny. To właśnie Kucharski otworzył strzelanie dla naszej kadry w tym czempionacie kiedy zdobył bramkę na 1:0 przeciwko Słowenii. Oprócz tego trafienia dorzucił jeszcze arcyważnego gola w ćwierćfinale w meczu z Bułgarią.
Przemysław Kaczmarek: Pomimo zdobytego brązowego medalu reprezentacja cieszyła się zdecydowanie bardziej niż w 2019 roku kiedy zdobyła srebro.
Czy uważasz, że to był szczyt w tym turnieju? Czy masz niedosyt? Czy jednak to wynik ponad stan?
Kamil Kucharski: W końcu udało nam się wygrać ostatni mecz w turnieju, stąd ta radość po ostatnim gwizdku w meczu o 3 miejsce i pewnie ta zauważalna różnica pomiędzy smutkiem na twarzach po przegranym meczu finałowym na Krecie.
Czy to był maks? Czy to był wynik ponad stan? Nie wiem, ale uważam ten wynik za spory sukces. Przegraliśmy tylko jeden mecz w którym daliśmy z siebie 100% a Kazachstan był po prostu lepszy wiec nie możemy mieć do siebie pretensji.
Kamil Kucharski dzielił i rządził w każdej formacji - zadowolony jesteś ze swojego występu w całych mistrzostwach?
Czy dzieliłem i rządziłem trzeba zapytać obserwatorów meczów, a najlepiej trenera czy był zadowolony z mojej postawy. Ja sam natomiast jestem z siebie zadowolony, zostawiłem sporo zdrowia w turnieju i w każdym meczu dawałem z siebie 100%, dlatego z czystym sumieniem mogę spojrzeć w lustro po turnieju.
Jakbyś mógł to jaki mecz zagrałbyś jeszcze raz na tym mundialu?
Zagrałbym jeszcze raz z Kazachstanem, bo myślę, że każdy zawodnik chce się odegrać po przegranym spotkaniu. To był zdecydowanie nasz najlepszy przeciwnik co pokazuje wynik w tym meczu, który w pełni odzwierciedla to co się działo na boisku.
Co sobie powiedzieliście po wygranym meczu z Niemcami?
Po meczu? Po meczu ze wykonaliśmy zadanie! Nie wyobrażaliśmy sobie przegrać i wrócić do Polski bez medalu.
Wiem, że i tak wyróżnisz całą drużynę, ale kto szczególnie was napędzał w meczach pucharowych reprezentacji?
Każda drużyna musi pracować jak jeden kolektyw, tylko wtedy można odnieść większy sukces na przestrzeni długiego turnieju
Jak Ciebie ten sukces nastawił na Mistrzostwa Świata w 2023 roku?
Mam już brąz i srebro wiec wiadomo którego medalu mi jeszcze brakuje.
Czy jest ktoś komu byś chciał szczególnie podziękować?
Na początek chciałbym podziękować wszystkim kibicom, którzy nas wspierali w Budapeszcie. Moim zdaniem byli głośniejsi niż kibice węgierscy co po raz kolejny potwierdza tezę, że polscy kibice są najlepsi na świecie. Przez to nie ma znaczenia gdzie gramy, zawsze możemy poczuć się jak w domu. Do tego chciałbym podziękować mojej rodzinie, która bacznie obserwowała każdy nasz mecz przed odbiornikami i po każdym meczu wspierała miłym słowem oraz mojej „delegacji” na czele z moja narzeczoną, która dotarła na sam stadion do Budapesztu i wspierała mnie od 1/4 do samego końca turnieju już z trybun!