Manager Socca - Tomasz Kwiotek
Manager Socca - Tomasz Kwiotek
Kolejny wywiad z cyklu „Menadżerowie w Socca”, widząc że jest bardzo pozytywny odbiór tej serii nie zwlekamy i jako kolejny na ostrze noża został rzucony Tomasz Kwiotek, menadżer Dentim Clinic Katowic, osoba bardzo znana w światku szóstkowych rozgrywek w Polsce. W tym sezonie jak na razie przegrywają rywalizację w Katowicach, a więcej szczegółów dowiecie się z poniższej rozmowy. Bardzo dziękuję Tomkowi za poświęcony czas i trzymam kciuki, a na wiosenne spotkanie Dentim Clinic Katowice – AC Bogucice z miłą chęcią się wybiorę.
Kamil Węgrzyk: Cześć Tomek, witam w rozmowie z cyklu „Menadżerowie w socca” i liczę na ciekawą rozmowę. Standardowe pytanie na początek, kim tak właściwie jesteś i czym zajmujesz się na co dzień ?
Tomasz Kwiotek: Witam, bardzo mi miło. Postaram się nie zawieść. Jestem budowlańcem i pracuje w firmie remontowej przygotowując mieszkania do użytku na wysokim poziomie. Prywatnie szczęśliwy mąż i ojciec dwójki dzieci, będący wielkim miłośnikiem sportu i wędkarstwa.
KW: Dla nowszych fanów socca w Polsce opowiedz od ilu lat jesteś menadżerem Dentimu, jak powstała drużyna i jakie są wasze największe sukcesy ?
TK: Menadżerem Dentimu jestem od 2015 roku, jednak moja przygoda z Playareną trwa znacznie dłużej, bo już ponad 10 lat. Nasza drużyna powstała, ponieważ chciałem stworzyć swój zespół, któremu przyświecają dwa cele. Wysoki poziom sportowy, ale też zebranie paczki fajnych ludzi, dla których spędzanie ze sobą czasu jest dużą przyjemnością. Z perspektywy czasu uważam, że udało mi się to osiągnąć, co traktuje jako wielki sukces. Największe sukcesy boiskowe to mistrzostwo Polski w roku 2020 i brązowy medal w ubiegłym roku.
KW: Jak się czujesz w roli menadżera ? Wolałbyś walczyć na boisku czy wolisz walczyć na froncie menadżerskim ?
TK: Bardzo dobrze czuje się w tej roli i w pełni się w niej realizuje. Czasy kiedy grywałem na boisku mam już ze sobą. To już nie te lata i trzeba ustąpić młodszym :)
KW: Trochę z innej beczki czy według Ciebie istnieje football bez alkoholu ?
TK: W wydaniu w pełni profesjonalnym tak. Jednak pamiętajmy, że jesteśmy tylko ludźmi a wszystko w zdrowych ilościach jest dla ludzi.
KW: Co jest dla Ciebie najważniejsze w drużynie i jaka u Was w ekipie panuje atmosfera ?
TK: To właśnie atmosfera jest najważniejsza. Dla nas wyjazdy na turnieje czy spotkania to nawet nie głównie realizacja ambicji sportowych, ale przede wszystkim możliwość pośmiania się i spędzania czasu we wspólnym gronie. Często sami z siebie żartujemy, ale wiemy też, że zawsze możemy na siebie liczyć. Zresztą uważam, że dzięki temu dużo łatwiej też o sukces sportowy i atmosferą wygraliśmy wiele.
KW: Jakie cechy,co musi posiadać zawodnik żeby mógł wystąpić w koszulce Dentimu i wstąpić do waszej ekipy ?
TK: Przede wszystkim musi wpasować się charakterem do drużyny. Ważne, aby był pozytywnie nastawionym człowiekiem i lubił grać w piłkę. Ważne też oczywiście, aby posiadał umiejętności na zbliżonym poziomie co pozostali zawodnicy.
KW: Jak oceniasz organizację KLS i chyba najciekawsze jak planujesz zdetronizować AC Bogucice na wiosnę ?
TK: Bez wątpienia chcielibyśmy obronić tytuł mistrzowski zdobyty w tamtym sezonie. Nie będzie o to łatwo, ponieważ AC Bogucice są bardzo silną drużyną, ale wierzę, że to my na koniec sezonu będziemy cieszyć się z mistrzostwa. Poziom rozgrywek KLS oceniam bardzo dobrze. Sportowo z sezonu na sezon drużyny są coraz silniejsze a organizacyjnie też nie można się do niczego przyczepić.
KW: Jak spędzacie przerwę zimową ? Trenujecie ? Odpoczywacie ? Szukacie wzmocnień ?
TK: Głównie zasłużony odpoczynek, ponieważ w sezonie ligowym chłopaki nie mają za bardzo czasu na wytchnienie. Wystąpiliśmy jednak też w turnieju w Warszawie, gdzie mogliśmy sprawdzić swoją formę. Co do wzmocnień, to w rundzie jesiennej dołączyli do naszej drużyny Mateusz Wawoczny i Bartek Bednarz i uważam, że nasza kadra jest odpowiednio mocna. Z czasem powinniśmy coraz lepiej rozumieć się na boisku, co na pewno przełoży się na grę zespołu.
KW: Jak się czujesz z tym, że Ariela Mnochego, Marcina Rosińskiego, Pawła i Marcina Grzywę i innych Twoich zawodników zna każdy fan socca w Polsce i po części Ty się do tego przyczyniłeś ?
TK: Czuje się dumny ze wszystkich chłopaków grających w drużynie, ale nie przypisywałbym sobie ich sukcesów. Fajnie mieć zawodników i drużynę budzącą respekt w Polsce. Kosztowało to nas wszystkich dużo wysiłku i zaangażowania, ale chłopaki nigdy nie zawodzili. Zresztą uważam, że wielu z naszych graczy ma potencjał na grę w Reprezentacji Polski.
KW: Czy jesteś za tym by „mała piłka” przeszła na profesjonalizm ?
TK: Myślę, że cały czas idziemy w tym kierunku. Piłka na małym boisku staje się coraz bardziej profesjonalna, co widać po nazwiskach i sponsorach jacy się w niej pojawiają. Widzę dużo korzyści “w przejściu” na profesjonalizm, jednak na pewno nie chciałbym, aby mała piłka straciła na swoim uroku jaki obecnie posiada.
KW:Na koniec już trochę luźniej.
Wódka czy whisky ? – Tylko polska wódka
Barcelona czy Real ? – Ino Gieksa (GKS Katowice)
Kebab czy burger ? - Sałatka