Manager(owie) SOCCA - Mateusz Malec & Daniel Strychalski
Manager(owie) SOCCA - Mateusz Malec & Daniel Strychalski
1.Cześć Daniel i Mateusz, przyszedł czas na Was i Waszą ekipę w cyklu „Menadżerowie w Socca”.
Na start najłatwiejsze pytanie, kim tak właściwie jesteście i czym zajmujecie się na co dzień ?
DiM :Siemka. Siemanko witamy wszystkich czytelników i obserwatorów Waszego portalu. Miłej lekturki.
M: Na codzień jestem stolarzem i dusza towarzystwa.
D: Dobra dobra jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi a tak naprawdę, na codzień zajmujemy się FamilyTikiTaka.
(Śmiech)
2.Tiki-Taka jest pod Waszą opieką, powiedzcie więc ile już razem gracie i jakim sukcesami możecie się pochwalić ?
M: Drużyna jest stworzona od 2015 roku, a jej początkowa nazwa to MON EQUIPE.
D: Tak dokładnie jednakże niektórzy, z Nas grali ze sobą jeszcze wcześniej.
A pod nowym herbem i nazwą gramy jakoś od końca roku 2018.
M: Tak jest jeśli Nas pamięć nie myli.
W dodatku od ponad 2 lat zdecydowaliśmy się razem z Danielem przejąć TikiTake po jej wcześniejszym kapitanie a bardziej „przymusowo” zwolnić z obowiązków na rzecz dobra drużyny, która dawała oznaki ostatniego gwizdka jej ratunku… ale ta historie zostawmy sobie na rozmowy pozakulisowe.
DiM: (Śmiech)
D: Dokładnie i właśnie chyba oboje się zgodzimy ze ta sytuacja jest ponad wszystkie triumfy, sukcesy i zwycięstwa gdyż z rozłamu drużyny stworzyliśmy FAMILIE, która wskoczy za sobą w ogień i nic jej już nie złamie.
M: Danie drugiego oddechu drużynie to największe wyzwanie a zarazem najbardziej satysfakcjonujące, gdy widzisz co niedziele na playarenie te uśmiechnięte twarze wiesz ze warto było.
D: Mało tego to pokazało na kogo możemy liczyć i kto jest od początku z Nami aż po „grób” ?
3.Mateusz to jedna z wiodących postaci na boisku, a Daniel na ten moment kierownik, dusza towarzystwa i "najspokojniejszy" człowiek przy lini.
Daniel czy grasz czasami z chłopakami?
Jak się odnajdujecie w Swoich obecnych rolach?
DiM: Tak !
D:Mów pierwszy.
M: Zacznij. (śmiech)
D: No dobra. Do momentu mojej kontuzji z dyskiem,kręgosłupem grałem gdzie się tylko da. Osiedlowe granie, playareny, turnieje, treningi, siłownia, salka wszystko gdzie można, gdzie popadnie. Kto mnie zna prywatnie ten wie… Do momentu kontuzji podajże na zapasach, byłem nie do zdarcia jednak zdrowie nie wybiera i tak borykam się już trzy lata z kontuzja… ale to tez mega długa historia i pogadajmy o tym za kurtyną. Czy odnajduje się w Swojej roli ? Hmm moim zdaniem spisuje się czasami ponad skale nieskromnie mówiąc ale to musiałbyś chłopaków zapytać.
M: Dokładnie idealnie opisane. ?
(Przybili pione podczas wywiadu)
Teraz czas na mnie. Wiec ja się czuje na boisku jak ojciec. Ale co chce przekazać…
Czuje że za każdego z zawodników a mogę śmiało powiedzieć braci jestem odpowiedzialny i za każdego stanę murem i pójdę w ogień. Co nie raz razem z Danielem udowadnialiśmy. A świadczy o tym chociażby zakaz gry w playarenie Radzionków.
Tak samo właśnie Daniel jest Naszym oparciem i ojcem chrzestnym dlatego tez myśle ze się tak uzupełniamy.
4.Co jest dla Was najważniejsze w drużynie ? Czy przy szukaniu zawodników/chętnych do gry z Wami bardziej oczekujecie atmosfery i zgrania z Waszą ekipą czy raczej bardziej cenicie sobie umiejętności sportowe ?
D: Najważniejsze w drużynie jest to że u Nas nie ma rzeczy niemożliwych a Swoimi zasadami wyrobiliśmy takie nawyki jak rozmowa gdy komuś coś się nie podba dlatego teraz zbieramy żniwa a wy obserwujecie jak te wszystkie mechanizmy uczuciowe chodzą na najwyższym poziomie.
Co do szukania zawodników ludzi chętnych do gry to u Nas nie ma obcych.
Każdy z każdym jest gdzieś powiązany czy to z klubów czy szkół.
M: Taka prawda jest ze u Nas traktujemy się jak w rodzinie i nie wyglądamy fajnie tylko na zdjęciach.
Każdy każdego szanuje i każdy za każdego stanie.
Takich ludzi mamy i takimi chcemy się otaczać.
MiD: A umiejętności sportowe są czasami mniej ważne co pokazał ostatnio mecz pomiędzy PSG a Realem Madryt.
5.Czy przed rundą wiosenną dokonaliście jakichś wzmocnień ?
Jak oceniacie kadrę Tiki-Taki ? Opowiedzcie o waszych najmocniejszych punktach i kogo widzicie niedługo w składzie reprezentacji Polski ?
M: Skład mamy na prawdę mocny.
W tym sezonie wzmocniliśmy się ale wolelibyśmy, żeby zostało to tajemnica.
Za to możemy zaprosić trenera reprezentacji piłki 6-cio osobowej Klaudiusza Hirscha żeby wpadł do Nas na mecz a na pewno będzie mógł śmiało powołać kogoś do Swojej kadry.
D: W samo sedno. Nic dodać nic ująć.
Nie ma co polemizować, niech każdemu z wybranych Lwistych na eliminacje mistrzostw Polski uda się być dyspozycyjnym i sami się przekonacie.
Dodam tylko ze z tego co wiem to w Naszej kadrze są nazwiska, które odrzuciły powołania. (Śmiech)
6.Przerwa zimowa była raczej odpoczynkiem od piłki czy jednak sparingi i testy zawodników/nowej taktyki ?
D: Kamilu sam wiesz jak to z Nami jest.
Gdy tylko jesteśmy dyspozycyjni a mamy przerwę to gramy gdzie się da i ile się da na turniejach czy sparingach.
M: Tak. Dla Nas nie ma słowa odpoczynek, zapieprzamy jeśli chcemy wygrywać.
Były trzy bardzo mocne turnieje o których sam wiesz i 3 medale. Turniej w Istebnej poświeciliśmy właśnie na taktykę, chrztu i integracji. I widzisz jak wyszło.
MiD: Dokładnie nie ma co za rok poprawimy wynik nie koniecznie ten turniejowy.
7.Jak tam Playarena Chorzów ? Mistrzostwo gwarantowane ?
Czy cały czas walka o każdy centymetr boiska ?
D: Jak się miewa playarena Chorzów najlepiej pytać Marcina Tomali.
M:Na ten moment nad vice liderem tabeli mamy 6 punktów przewagi. W niedziele ciężki mecz właśnie z ta drużyna.
A sami wiecie ze piłka to piękny sport i wszystko w niej możliwe.
Wiadomo ze każda drużyna teraz czeka na Nasze potknięcie ale zrobimy wszystko by się nie doczekali.
A o mistrzostwie Chorzowa na pewno dowiecie się jako jedni z pierwszych gdy tylko uda się je zdobyć.
D: Dokładnie na pewno zrobimy trochę szumu gdyż od prawie 10 lat nikt inny oprócz Cyborgów i Fizjo (dawniej Budoserwis) na zmianę nie dzierżył złota w lidze.
M: A co do meczów i walki, to każdy mecz jest traktowany w 100 % na maksa.
D: Szacunek tego wymaga.
8.Jakie są Wasze cele na ten rok, bo jak narazie to na Śląsku nie ma na Was mocnych.
DiM: - Nie ! (Śmiech)
Kamil Węgrzyk: Jakie zgranie (śmiech)
D: Tak ostatnimi czasy często to mamy.
M: Dosłownie telepatia. Setki podobnych myśli i tych samych wiadomości wysłanych na messengerze.
D: Wracając do pytania nie sądzimy tak.
Po pierwsze dlatego że jest dużo renomowanych ekip na Śląsku, które nawet bez Swoich asów są bardzo groźne i nie można ich lekceważyć.
M: Tak dokładnie, trzeba wspomnieć tu że Fizjo ma bardzo mocna ekipę, która jak tylko ma skład gra wyśmienicie.
D: Dosłownie ekipa Daniela Synala Ac Bogucice, Dentim Clinic Tomasza, NewWell’s Old Boys z playareny Radzionków w dodatku trzeba być nieco skromnym i nie popadać w hurraoptymizm bo tak naprawdę na sukcesy jeszcze przyjdzie czas tak jak to mówi Nasz baner który wygraliśmy w Waszym konkursie na „Drużynę Roku”.
M: Dodam jeszcze Aks Zabrze Grzybowice które zawsze są mocne nie ważne w jakim składzie czy tez drużyna Naszego serdecznego przyjaciela Sengam Sport.
- Wasz wymarzony zawodnik polskiej sceny socca, którego chcielibyście zobaczyć w Waszych szeregach?
D: Powiem tak wiem ale nie powiem.
Trochę śmiech przez płacz, gdyż staramy się o tego zawodnika dość długi kawał czasu. Jednak dotychczas jakoś Nam nie po drodze ale NIGDY nie mów nigdy.
Może kiedyś się uda. Znacie go doskonale w Swoich rozgrywkach mistrzowskich mocno zaznaczał się i dawał się we znaki selekcjonerowi na każdym z turniejów.
M: Powiem tak z własnego doświadczenie i grałem z tym zawodnikiem i bardzo chcielibyśmy go, gdyż czujemy że jest on puzzlem do Naszej układanki.
I wpasowałby się wyśmienicie,jest to były zawodnik the Cyborgs Ruda Śląska bo o nim tu mowa mam nadzieje ze uda się żeby zawitał w Naszych szeregach i będziemy szczęśliwi razem z cała Familia.
- Nie chcielibyście zawitać do Katowickiej Ligi Szóstek?
Rywalizacja z takimi ekipami jak AC Bogucice, Dentim czy Skrzydlaty Byk(Aks Zabrze Grzybowice) to przede wszystkim kawał dobrego futbolu na małym boisku, który wasz styl i zaangażowanie preferuje.
D: Temat na pewno mocno na rzeczy i dosyć często wałkowany.
Jednakże jeszcze chcemy dać szanse lokalnej lidze PA Chorzów, która cieszy się nie lada poziomem co KLS.
Mamy nadzieje ze Marcin Tomala organizator PA Chorzów Nam zaimponuje i zacznie działać na 101 % w lidze i nie będziemy musieli się rozstawać.
A jak sam wiesz nie raz nie dwa graliśmy już chociażby z drużyna Daniela Synala czy Piotra Łabusia i spotkania były na najwyższym poziomie.
Sądzę ze gdybyśmy tylko zdecydowali się przejść do KLS w inauguracyjnym sezonie zajęlibyśmy miejsca premiowane medalami.
M: Tak jednak jeśli chodzi o KLS, liga jest bardzo dobra wiadomo że chcielibyśmy się sprawdzić i temat do przemyślenia bo tez głównie chodzi o zawodników o dojazdy, które już są dosyć sporym kawałkiem drogi na mecze PA Chorzów. Ale niestety mam zawieszenie bo nie było po drodze Nam czy tez mi z jednym organizatorem KLS, pozdrawiam serdecznie.
Temat jak na razie jest zamknięty. ??
- Wódka czy whisky?
M:Whisky
D: Obojętne byle by z Familia.
- Pierogi gotowane czy podsmażane na patelni?
M: Podsmażane
D: W Istebnej na dwudniowym turnieju smakowały Nam nawet surowe.
Nie pytaj ?
Przy okazji pozdrawiamy Matiego Olecha i Radzia Kowynie.
- Barcelona czy Real?
MiD: Fc Barcelona, Real Madryt ?
To zakład o mecz w niedziele ?
Dobra. Kamil przecinaj.
Kamil: O co się założyliście?
DiM: O roczną pensje. (Śmiech)