Mistrzostwa Świata - co w trawie piszczy?
Mistrzostwa Świata - co w trawie piszczy?
Duża część dzisiejszych popołudniowych spotkań została przełożona ze względu na fatalne warunki pogodowe. Od godziny 15 do 18 nad Budapeszt chmury sprowadziły burzę, deszcz i grad, a konsekwencja tego było najpierw przerwanie spotkania pomiędzy Mołdawią i Belgią oraz przełożeniem kolejnych spotkań, które były zaplanowane aż do godziny 20.
Pogoda bywa zdradliwa i jest czynnikiem, na który absolutnie nie mamy wpływu.
Przeniesienie meczu Polaków na jutro powoduje pewną lukę w emocjach, które towarzyszą nam od poprzedniej soboty.
Wykorzystam jednak tę chwilę na przybliżenie Wam aktualnej sytuacji w grupach Mistrzostw Świata.
Grupa A
Prawie wszystko jest już tu jasne. Został już tylko jeden mecz, w którym naprzeciw siebie staną Węgrzy i Egipcjanie. Gospodarzom turnieju do awansu wystarczy remis, ale znając charakter Egipcjan, to nie odpuszczą pomimo tego, że już są poza turniejem.
Dużą niespodziankę sprawili Bułgarzy, którzy oczywiście byli uznawani za faworytów do wyjścia z grupy, ale mimo wszystko nikt nie spodziewał się, że pokonają oni Węgrów w bezpośrednim starciu (2:1). Dało to im pewien handicap, ale nie rozluźnili się oni nawet na chwilę, a w ostatnim swoim meczu fazy grupowej zremisowali z Serbią po bardzo wyrównanym meczu. Remis rzecz jasna wystarczył Bułgarom do tego, by zameldować się w 1/8 finału i zająć pierwsze miejsce w grupie.
Byliśmy bardzo ciekawi występu Wybrzeża Kości Słoniowej, ale niestety zespół z Afryki nie otrzymał wiz i nie mogli oni pojawić się na turnieju.
Plusy
Na pewno postawa Bułgarii, która pokazuje bardzo waleczną postawę. Zwłaszcza w spotkaniu z Węgrami, gdzie przegrywali 1:0 i mimo to podnieśli się i choć trybuny mocno zagrzewały Węgrów, to Bułgarów kompletnie to nie speszyło.
Minusy
Serbia w meczu z Węgrami. Oczekiwaliśmy tam wyrównanego i pięknego pojedynku, a Węgrzy przejechali się po rywalu jak walec po świeżym asfalcie.
Jak wygląda tabela? (Kolejno miejsce w grupie, drużyna, ilość punktów, rozegrane mecze i bilans bramkowy)
Grupa A P M B
1 Bułgaria 10 4 10
2 Serbia 7 4 0
3 Węgry 6 3 10
4 Egipt 3 3 0
5 Wybrzeże Kości Słoniowej 0 4 -20
Grupa B
Bezapelacyjnie przyznajemy, że Grecja jest w ostrym gazie.
Zawodnicy Hellasu grają szybko, widowisko, skutecznie i tylko potwierdzają, że brązowe medale zdobyte w 2019 nie były dziełem przypadku. Cztery wygrane (jedna przez walkower) i pewne wyjście z pierwszego miejsca w grupie bez względu na wszystko inne co wydarzy się w pozostałych meczach.
Grecy mają już spokój, ale wciąż o awans drży Chile, które musi wygrać z… Grecją w ostatnim meczu, jeśli chce awansować. Ten mecz miał się odbyć dziś, ale został przełożony na jutro na godzinę 12:00.
Trzeci w tabeli Chorwaci jutro będą mogli dopisać sobie 3 punkty do tabeli ze względu na fakt, iż Irak podobnie jak WKS nie otrzymał wiz na Węgry i ostatecznie nie zjawił się na turnieju. Dlatego Chilijczycy jeśli chcą awansować, to muszą wygrać spotkanie z Grekami.
Plusy
Zdecydowanie na plus jest postawa Greków, którzy wyglądają zdecydowanie lepiej niż 3 lata temu, gdy zdobywali brązowe medale. Nie widać po nich, by cokolwiek wewnątrz zespołu miało psuć atmosferę, a to zdecydowanie korzystnie działa na morale i dalszą chęć wygrywania.
Minusy
W kraju, gdzie piłka nożna jest nieodzownym elementem życia większości młodych chłopców, a zarówno w futsalu jak i dużej piłce są w absolutnym topie. Hiszpanie… Ciężko pojąć jak to się dzieje, że aż tak odstają od reszty stawki.
Grupa B P M B
1 Grecja 13 5 15
2 Chile 9 5 8
3 Chorwacja 7 4 9
4 Iran 3 4 -9
5 Hiszpania 1 3 -8
6 Irak 0 3 -15
Grupa C
O tej grupie piszemy w miarę na bieżąco. Polska, Słowenia, Litwa, Maroko i Kostaryka.
Sytuacja z jednej strony jest już klarowna, ale musiałoby dojść to gigantycznych zawirowań byśmy ostatecznie nie znaleźli się w fazie pucharowej. Musielibyśmy przegrać z Litwą 4 golami, byśmy spadli na drugie miejsca, a by wyprzedziła nas Słowenia, to rozmiary porażki musiałyby być co najmniej sześcioma golami różnicy.
Pozostajemy gigantycznymi optymistami i oczekujemy, że jutro układ tabeli nie ulegnie zmianie.
Grupa C P M B
1 Polska 9 3 16
2 Słowenia 9 4 10
3 Litwa 6 3 8
4 Kostaryka 3 4 -11
5 Maroko 0 4 -23
Grupa D
Wszyscy zachwycamy się grą defensywną Polaków, ale jest jeszcze jeden zespół, który jeszcze nie stracił bramki. Jest to Brazylia! Trochę ignorowana i nie zaliczająca się do ścisłej czołówki reprezentacja, która pokonała już w drugim meczu faworyzowaną Mołdawię.
Pewna awansu jest już Brazylia, której jeszcze dziś dopisane zostaną 3 punkty za mecz z Kenią (podobnie jak WKS i Irak nie otrzymali wiz) i będą mieli oni ich 12 na swoim koncie.
O drugie miejsce wciąż walczą Belgia, Gruzja i Mołdawia, ale to ci ostatni są najpoważniejszymi pretendentami do awansu. Choć w reprezentacji Belgii widać zdecydowaną poprawę, to mimo wszystko nie doszukiwałbym się na ich miejscu większych szans na zwycięstwo z Mołdawią. Choć oczywiście mogę się mylić, to przecież socca, tu wszystko może się wydarzyć.
Grupa D P M B
1 Brazylia 9 3 5
2 Mołdawia 4 3 4
3 Belgia 4 3 -2
4 Gruzja 3 3 3
5 Kenia 0 2 -10
Grupa E
Grupa, w której prawdopodobnie znajduje się przyszły najlepszy strzelec turnieju. Wszystko za sprawą posiadania w grupie Indii. Nie chciałbym się nad nimi pastwić, ale… bilans bramkowy -65 po czterech meczach wygląda gorzej niż katastrofalnie.
Ale nie ma co jednak tutaj rozpisywać się o czymś słabym.
Kazachstan… To zespół, który wygląda przepotężnie, tak jakby nikt nie był w stanie ich powstrzymać.
Dziś o 21 spotkanie z Francją, które początkowo mieliśmy oglądać ze stadionu, ale z powodów bezpieczeństwa niestety nie będziemy mieli przyjemności komentować tego meczu na żywo.
Drugie miejsce aktualnie zajmuje zespoł Włochów nad którym krąży bardzo szczęśliwa aura. Najpierw w pierwszym meczu pokonali faworyzowaną Francję, która zaryzykowała remis i przy stanie 1:1 wystawiła do gry lotnego bramkarza, a jak okazało się w 39 minucie spotkania był to irracjonalny ruch (choć już taki wydawał się od początku), gdyż przebiegli Włosi wykorzystali wysokie ustawienie „Les Blues” i zdobyli piękną bramkę zza połowy, która okazała się tą zwycięską i to „Squadra Azzura” cieszyła się z ostatecznego zwycięstwa. Ten mecz mocno skomplikował sytuację wspomnianym Francuzom, ale… sami są sobie winni.
Liczyliśmy po cichu również na lepszą postawę Szwajcarów, ale szybko zweryfikowani Helweci mogą powalczyć już jedynie o wyprzedzenie Francuzów, ale z kolei musieliby nastrzelać niesamowicie wielką liczbę bramek Hindusom.
Group E P M B
1 Kazachstan 12 4 37
2 Włochy 12 5 35
3 Francja 6 3 24
4 Szwajcaria 3 4 -11
5 Indie 3 4 -65
6 Libia 0 4 -20
Grupa F
W tej grupie poznamy potencjalnego rywala „Biało- Czerwonych” w 1/8 finału. Tak naprawdę będzie to Anglia lub Ukraina, a wszystko zależy od rozstrzygnięć w obu grupach.
Anglicy mocno weszli w ten turniej pokonując Portugalię aż 4:1, po świetnych występach Deana McDonalda, który kolejny rok z rzędu udowadnia swoją wysoką piłkarską jakość. Było to widać po jego zejściu w każdym meczu, bo wtedy właśnie Anglicy tracili w każdym elemencie na boisku.
Ukraińcy z kolei, to bardzo solidny zespół, który nastawiony jest zdecydowanie na siłowe podejście do meczu. Choć nie brakuje im finezji, to bądź co bądź nie jest to poziom chociażby Brazylijczyków, a tym bardziej Kazachów.
Za rozczarowanie można uznać słabą postawę brązowych medalistów z Lizbony, ówczesnych gospodarzy, Portugalczyków. Oczekiwania z nimi związane były o wiele wyższe, tym bardziej, że indywidualnie w każdym meczu wyglądają bardzo dobrze. No, ale to sport zespołowy i to właśnie kolektyw jest najważniejszy.
Pozytywnym zaskoczeniem zdecydowanie jest Argentyna, która pomimo nienajlepszych wyników potrafiła jednak rozgrywać bardzo widowiskowe mecze. „Albicelestes” jednak tracili dużo przy szybkości i dynamice, co z resztą nie powinno być żadną niespodzianką. Argentyńczycy są drugą najstarszą kadrą na mundialu.
Grupa F P M B
1 Anglia 9 3 15
2 Ukraina 7 3 21
3 Portugalia 4 3 4
4 Argentyna 3 3 -6
5 Tunezja 0 4 -34
Grupa G
Meksyk i długo długo nic… Choć liczyliśmy na dobry turniej w wykonaniu Irlandczyków, w których kadrze znajdują się polskie akcenty, to jednak zostali oni zweryfikowani, a szkoda, bo mimo wszystko zawsze wspierać swoich bez względu na to pod jaką flagą grają.
Szkocja, to zespół chimeryczny, który w zasadzie nie ma w swoim składzie ani indywidualnych gwiazd, ani nie tworzy też świetnej drużyny. Pewni awansu Szkoci jednak zapewne odpadną z pierwszym napotkanym rywalem. Wykorzystali słabych przeciwników w swojej grupie.
Grupa G P M B
1 Meksyk 9 3 5
2 Szkocja 7 4 0
3 Irlandia 3 3 1
4 Pakistan 2 3 -1
5 Mauritius 1 3 -5
Grupa H
Niemcy mieli łatwą… A nie… Niemcy w pierwszym meczu zanotowali kolejny falstart i przegrali z zespołem Łotwy 2:1. Choć przez zdecydowaną większość meczu przeważali, to jednak Łotysze okazali się zespołem „chcącym bardziej”. Błąd ustawienia bramkarza Niemców wykorzystali grający w OSŁABIENIU Łotysze. Gdy tylko zobaczył to Kondratjevs, to pomimo tego, że stał pod własnym polem karnym, to nawet nie zawahał się i od razu oddał strzał do bramki Niemców. Sipell nie zdążył wrócić i dostał piłkę za kołnierz. Kiedy kurz po pierwszej bramce nie opadł, a zawodnicy zza naszej zachodniej granicy jeszcze nie doszli do siebie, to Łotysze wyprowadzili skuteczny kontratak i zza linii pola karnego (tym razem Niemców) spokojnie rozegrali i po raz drugi pokonali golkipera przeciwników.
Łotyszom do zwycięstwa w grupie zabrakło chłodnej głowy w meczu z Nigerią, którą powinni ograć bez najmniejszych problemów, ale ulegli ostatecznie 2:1. Pomimo swojej obecności na turnieju ciężko uznać, by Algieria na turniej dojechała mentalnie. Wszystkie mecze przegrali i pomimo dużych ambicji muszą pakować walizki.
Grupa H P M B
1 Niemcy 9 4 32
2 Łotwa 9 4 7
3 Oman 6 4 -1
4 Nigeria 6 4 -8
5 Algieria 0 4 -30