Podsumowanie Polska - Brazylia

Socca Reprezentacja Polski Mistrzostwa Świata

Podsumowanie Polska - Brazylia

09 czerwca 2023, 21:37

W 1/8 finału czekał nas przedwczesny finał, Polska vs Brazylia. Mecz, który stał na najwyższym światowym poziomie. Niestety nie były to na pewno najlepsze urodziny w życiu Norberta Dregiera, a z tego miejsca chciałbym mu życzyć wszystkiego najlepszego.

Mecz ten rozpoczął się od strzału zawodników z Ameryki Południowej. Od samego początku było widać, że będą to piłkarskie szachy. Pierwsza akcja Polaków miała miejsce w piątej minucie gry. Bartłomiej Dębicki zdecydował się na uderzenie z dystansu, ale prosto w golkipera. Brazylijczycy cały czas prowadzili grę i dominowali na boisku. Dogodna sytuacja dla Biało – Czerwonych miała miejsce w 11 minucie gry, kiedy to Dębicki zagrywał do Łepskiego, a temu zabrakło centymetrów by oddać strzał. Parę minut później Gregorowicz zagrywał do Mnochego, a ten mocnym strzałem postraszył naszych rywali. Było to spotkanie rozgrywane na bardzo dobrym poziomie, obie ekipy z samego topu rankingu. Wynik tego meczu pod koniec pierwszej połowy otworzył Marcin Gregorowicz, który nie został przypilnowany przy rzucie rożnym. Znalazł się w idealnej pozycji i po jego uderzeniu bramkarz rywali nie miał nic do powiedzenia.

Drugą połowę lepiej rozpoczęli podopieczni Klaudiusza Hirscha. Polacy na jej początku byli blisko zdobycia drugiego gola. Fenomenalnie rozegrany stały fragment gry i niewiele zabrakło by Bartłomiej Dębicki skierował piłkę do siatki. Stuprocentową sytuację w 26 minucie miał Kamil Kucharski, jednak przestrzelił nad bramką w sytuacji sam na sam. W 32 minucie gry Brazylia doprowadziła do wyrównania. Z interwencją spóźnił się Marcin Gregorowicz, a w samo okienko bramki uderzył Rafael Sousa. Naszych rywali zdecydowanie uskrzydliła ta bramka i ciągle napierali oni na bramkę Pawła Sobczaka. Pod koniec spotkania swoją okazję miał Dregier, ale źle uderzył na bramkę. Nic więcej się już w tym spotkaniu nie wydarzyło i nadszedł czas na rzuty karne socca.

Selekcjoner Klaudiusz Hirsch postanowił zmienić golkipera i między słupkami stanął Paweł Grzywa. W rzutach karnych lepsi okazali się Brazylijczycy, którzy pewnie dwa razy pokonali naszego bramkarza. W naszej reprezentacji próbowali Łuczak oraz Elsner, jednak bezskutecznie.

Brazylia awansowała dalej, my jedziemy do domu, jednak remis z mistrzami świata to duży sukces i na pewno musimy do tego podejść z podniesionymi głowami. Gratulacje Panowie, mimo tego, że przedwcześnie żegnamy się z turniejem to po raz kolejny zagraliście świetne zawody i to tylko pokazuje jak wielkim potencjałem dysponujecie.

Placeholder