Poznaj Reprezentanta - Adrian Skorb
Poznaj Reprezentanta - Adrian Skorb
452 mecze ligowe w Szczecinie w rozgrywkach Playarena Szczecin od 2009 roku.
Jest to istny dowód, że projekt jakim jest playarena.pl spełnia marzenia, jednak droga do nich jest ciężka i bardzo wyboista.
Myślę, że każdy z Was kto zna Adriana wie jakim jest ambitnym człowiekiem oraz jak wiele poświecił, żeby do kadry RP6 w końcu się dostać.
To był Jego cel! Marzenie! Misja, którą zdołał wypełnić dzięki swojej ciężkiej pracy, ale znając charakter rudowłosego zawodnika ze Szczecina to jest tylko początek!
Symbol rozgrywek playarena.pl - Adrian Skorb
Dawid Szeluga: Opisz jakie uczucie towarzyszyło Ci po telefonie od trenera?
Adrian Skorb: Ogromna radość nie tylko z powodu samego faktu, że będę mógł zagrać w reprezentacji kraju na mundialu, ale też dlatego, że wiem ile lat walczyłem i nie poddawałem się żeby spełnić swoje marzenia.
Chcąc lepiej Cię poznać, chciałbym zapytać o kilka kwestii personalnych.
DS: Jakie było Twoje najważniejsze życiowe wydarzenie? (niekoniecznie piłkarskie)
AS: Myślę, że największe życiowe wydarzenia jeszcze przede mną, natomiast piłkarskie wydarzenia, które zostaną ze mną do końca życia to dwa wygrane Fortuna Puchary Polski Playarena, zwycięstwo w rozgrywkach 3 ligi z Vinetą Wolin oraz finał regionalnego Pucharu Niemiec przeciwko Hansie Rostock w barwach Torgelower FC Greif.
DS: Co lub kto jest Twoją największa inspiracją?
AS: Moją zdecydowanie największą inspiracją jest rodzina i przyjaciele którzy od zawsze wspierają mnie w mojej przygodzie z piłką. Jeśli chodzi o moją inspirację boiskową to wszyscy, którzy mnie bliżej znają to wiedzą, że zawsze moją największą inspiracją był Pan Piłkarz Marek Niewiada, którego zawsze podpatrywałem i od którego bardzo dużo się nauczyłem przez kilka lat wspólnej gry.
DS: Gdybyś miał wymienić swoje trzy najlepsze cechy, to byłyby to…
AS: Będą to zdecydowanie charakter, ambicja i szczerość bo bez tych cech nigdy nie doszedłbym do tego miejsca, w którym jestem teraz.
DS: A nad czym chciałbyś popracować jeszcze, bo uważasz, że to tego wymaga?
AS: Często ambicje górują u mnie nad zdrowym rozsądkiem i potrafią kierować mną kosztem na przykład zdrowia. Myślę, że pora niedługo znaleźć odpowiedni balans w tej kwestii, żeby nie było przykrych konsekwencji w przyszłości.
DS: A teraz strona piłkarska. W którym miejscu na boisku czujesz się najlepiej?
AS: Jeśli chodzi o SOCCA to jestem uniwersalnym zawodnikiem i potrafię dostosować się do potrzeb drużyny. Mogę zagrać zarówno jako ostatni obrońca i rozgrywający, a także jako pivot. Jeśli chodzi o duże boisko to najlepiej czuję się jako "6" oraz stoper.
DS: Jaki jest Twój największy piłkarski atut?
AS: Myślę, że tu znów najbardziej będzie wyróżniał mnie mój boiskowy charakter. Jestem typem zawodnika, który nie boi się włożyć głowy tam gdzie inni boją się wstawić nogę i wiem, że dla przeciwników gra przeciwko mnie nie jest czymś przyjemnym.
DS: Co Twoim zdaniem będzie największą siłą kadry podczas Mistrzostw Świata w Budapeszcie?
AS: Po dwóch srebrnych medalach MŚ dużą siłą kadry będzie ten ogromny głód zdobycia złotego medalu i tylko po ten najcenniejszy pojedziemy do Budapesztu. Ponadto mamy indywidualności, które potrafią przesądzać o losach meczów. Jeśli wszystko odpowiednio się zazębi to będziemy bardzo silną drużyną.
DS: Jak doszło do tego, że znalazłeś się w piłce sześcioosobowej?
AS: Jeśli dobrze pamiętam to o projekcie Playarena dowiedziałem się będąc jeszcze w gimnazjum i wtedy założyliśmy swoją pierwszą drużynę i tak zaczęła się moja przygoda z szóstkami.
DS: Jakie doświadczenie poza szóstkami posiadasz?
AS: Na dużym boisku 7 lat spędziłem na poziomie 3 i 4 ligi w Polsce oraz 2 lata w niemieckiej Oberlidze, a ponadto przez rok występowałem na parkietach 2 ligi w barwach Futsalu Szczecin gdzie udało się wywalczyć awans do 1 ligi.
DS: Jakie cele stawiasz sobie na zbliżający się mundial?
AS: Na pewno tak jak każdy inny zawodnik myślę tylko i wyłącznie o złotym medalu, a indywidualnie chcę zaprezentować się tak, żeby drużyna miała jak najwięcej pożytku z mojej gry.