Śródmieście Grudziądz - nie czujemy żadnej presji, faworyci muszą, my możemy.
Śródmieście Grudziądz - nie czujemy żadnej presji, faworyci muszą, my możemy.
Każde mistrzostwa mają swoich underdogów lub niespodzianki, które sprawią, że dana dyscyplina jest jeszcze piękniejsza - tak jest i z socca !
Gigant w swoim mieście, dominator, absolutny hegemon, który charakteryzuje się powtarzalnością, jednak Śródmieście Grudziądz do 2022 roku mogło powiedzieć tylko o sukcesach w rogrywkach lokalnych.
Awans do TOP16 w Polsce to wielkie osiągnięcie, które człowiek doceni, jak chociaż raz się tam znajdzie.
Kamil Wiśniewski (Playarena Grudziądz) : Mateusz. zacznę od gratulacji. Cały Grudziądz z pewnością jest z Was dumny. Pokazaliście wielką klasę, byliście zdecydowanie "czarnym koniem" turnieju i raczej nikt nie przypisywał wam łatki faworytów, a jednak pokazaliście wielki charakter i udało wam się awansować na finały Mistrzostw Polski. Co było i jest kluczem Waszego sukcesu?
Mateusz Cieszyński (Śródmieście Grudziądz) : Dzięki bardzo. Myślę że kluczem tak dobrego wyniku było to, że nie nakładaliśmy na siebie żadnej presji, przyjechaliśmy sprawdzić się z silnymi drużynami w naszej grupie. Wyciągnęliśmy wnioski z poprzednich wyjazdów na eliminacje. Zdecydowana gra w obronie, ostra ale z zasadami fair play to nasz najsilniejszy atut podczas tych eliminacji. Cła ekipa zostawiała serducho w każdym meczu, a wiemy, że to potrafi decydować o końcowym rezultacie.
Kamil: Wszyscy wiemy, że drużyny, które przyjeżdżają na EMP to absolutny top piłki nożnej sześcioosobowej w Polsce, trafiliście na bardzo mocne ekipy - Hotel Robert's Ełk, Struga Personal Tomaszów Mazowiecki, HVAC-eko Drygały Ełk oraz finalistę FPPP - Bartist Toruń.
Po wynikach oraz renomie klubu z Torunia mogę wnioskować, że byli zdecydowanie najtrudniejszym rywalem. Jak oceniasz poziom piłkarski waszych rywali w fazie grupowej?
Mateusz Cieszyński: Patrząc na ogólnopolskie osiągnięcia naszych grupowych rywali to uważaliśmy, że wylosowano nas do grupy śmierci. Oba spotkania z drużynami z Ełku oraz ekipa z Tomaszowa były bardzo wyrównane. Z Hotelem straciliśmy dwie bramki w ostatnich dwóch minutach, co przesadziło o porażce. O Bartiscie nie ma co mówić, ekipa z innej ligi.
Kamil: Po wyjściu z grupy, w meczu o wszystko przyszło Wam zagrać z kolejną toruńską ekipą - Havaną. Nie było łatwo, wygrywaliście 2:1, po czym posypały się kary indywidualne i z pewnością każdy z was czuł pewien niepokój, że sytuacja wymyka się z pod kontroli. Udało się jednak dowieźć ten rezultat do samego końca. Jak wytrzymaliście tę wojnę nerwów?
Mateusz Cieszyński: Fakt, trzeba przyznać, że wtedy zrobiło się bardzo gorąco. Grając przeciwko takiej drużynie jak Havana z mniejszą ilością zawodników na boisku to bardzo trudne wyzwanie. Jednak zagraliśmy mądrze w obronie, wierzyliśmy do samego końca i zachowaliśmy chłodną głowę.
Kamil: Wiele się spekulowało na temat waszego przystąpienia do rozgrywek w nadchodzącym sezonie playarena. Wiemy już, że dalej będziecie kontynuować tą piękną przygodę. Powiedz mi, czy czujecie w Grudziądzu zagrożenie ze strony waszych lokalnych rywali? Czy raczej jesteście pewni rozjechania wszystkich drużyn i ponownego przystąpienia do walki z najlepszymi na arenie ogólnopolskiej?
Mateusz Cieszyński: W przyszłym sezonie dalej będziemy kopać na Grudziądzkich orlikach, mamy nadzieję że awansem do najlepszej 16stki w kraju nakłonimy więcej drużyn do rywalizacji na naszym podwórku. Z pewnością najtrudniejszym rywalem będzie Skodą, z którą rywalizujemy w rozgrywkach Playareny już od 2 lat. Nasze spotkania zawsze są zacięte.
Kamil: Wiemy doskonale jak silną kadrą dysponuje Śródmieście. W waszej drużynie macie najgłośniejsze nazwiska w Grudziądzu na boiskach orlikowych. Na koniec muszę Ciebie zapytać, czy zobaczymy w zbliżającym się sezonie nowe twarze w szeregach Śródmieścia?
Mateusz Cieszyński: Będą nowe twarze, kilka osób również odejdzie że względu na brak czasu. Sezon jest długi, przytrafiają się kontuzje, sprawy osobiste lub spotkania na dużym boisku, więc potrzebujemy szerokiej kadry.
Kamil: Dziękuję bardzo za rozmowę i życia powodzenia na finałach we Wrocławiu, cały Grudziądz trzyma kciuki!
Mateusz Cieszyński: Dzięki bardzo, obiecuję, że damy z siebie wszystko!