Zawsze zaczynam od najważniejszej zasady,aby zawodnicy nie dopuścili to turbodogrywki
Zawsze zaczynam od najważniejszej zasady,aby zawodnicy nie dopuścili to turbodogrywki
Są nieodrębną częścią świata piłki nożnej 6-osobowej, ponieważ delegacja arbitrów z województwa warmińskio-mazurskiego pod przewodnictwem Marcina Żyłki jeździ na turnieje ogólnopolskie organizowane przez playarena.pl od kilkunastu lat.
To właśnie oni często są oskarżani jako główny powód niepowodzeń drużyn, który żegnają się z turniejem, a wtedy ciężko powiedziec dobre słowo i uścisnąć dłoń po zakończonym spotkaniu. Z roku na rok słychać o nich coraz mniej co tak naprawdę jest największym sukcesem sędziego prowadzącego jakiekolwiek zawody sportowe.
Ci sami panowie w czarnych koszulkach byli na pierwszej linii frontu gdy została wymyślona turbo dogrywka, ale przepisy nie były jeszcze dopracowane do tej formy w której są obecnie, ponieważ ta rewolucja trwała przez trzy kolejne lata.
Gdy ten blondyn w czarnej (lub zielonej) koszulce jest na linii to wiem, że mecz będzie płynny i nie ma szans na jakieś głupie pomyłki, które wynikają z różnic między socca, a piłką nożną 11-osobową.
Sprawdźcie jak turnieje wyglądają okiem jednego z sędziów socca - Damiana Kossakowskiego.
Przemysław Kaczmarek: Damian z pewnością kiladziesiąt drużyn w Polsce kojarzy Cię z sędziowania meczów piłki nożnej 6-osobowej , od jak dawna jeździsz na turnieje organizowane przez playarena.pl ?
Damian Kossakowski: Na pierwszy turniej pojechałem w 2016 roku, z tego co pamiętam to był to Fortuna Puchar Polski. Rozgrywany we Włocławku.
PK: Jak miałbyś porównać dużą piłkę z socca to dlaczego socca jest lepsza?
DK: Na pewno jest lepsza z powodu większej ilości sytuacji podbramkowych, w porównianiu do dużego boiska mniej trzeba biegać, ale przede wszystkim można szybko odwrócić przebieg spotkania.
PK: Co jest według Ciebie najważnijsze w sędziowaniu gry w szóstkach ?
DK: Zdecydowanie koncentracja, świadomość podejmowania decyzji. Elastyczność sędziowania, dopasowania się troszkę pod drużyny, bo jedni toleruję grę bardziej fizyczną, więcej walki, twardą grę a inne zespoły już niekoniecznie . Gdzieś to wszystko należy zrównoważyć.
PK: Czy po wielkich pretensjach zawodników sprawdzasz swoje decyzje gdzieś na nagraniach i weryfikujesz podjęte decyzje ?
DK: Zdarzają się takie sytuacje, jeśli mieliśmy trudną decyzję do podjęcia to obejrzymy ją z kolegami i podyskutujemy na argumenty, Czasami obejrzę sytuację,aby siebie po prostu uspokoić. Na ostatnim turnieju podyktowałem rzut karny za który drużyna miała ogromne pretensję , dosłownie nikt z tego zespołu nie akceptował decyzji, no i wiadomo że zaczynasz myśleć czy dobrze oceniłeś sytuację, jednak powtórki nie pozostawiły złudzeń , decyzja była prawidłowa.
PK: Jak trudno jest wytłumaczyć zawodnikom zasady turbodogrywki?
DK: Zawsze zaczynam od najważniejsze zasady,aby zawodnicy nie dopuścili to turbodogrywki ;) Wtedy jest najprościej.
Jeśli już do niej dojdzie to przede wszystkim uczulam bramkarzy aby nie opuszczali pola karnego pod żadnym pretekstem, a zawodników z pola trzeba ostrzec że każde przewinienie jest (gdzie z minuty na minute jest mniej zawodnikow) może skutkować żółtą kartką, co topowym drużynom udaję się to wykorzystać bezlitośnie i zakończyć spotkanie.
PK: Według Ciebie co jest kluczowe patrząc na przepisy, żeby wygrać turbodogrywkę ?
DK: Chyba po prostu nie stracić bramki, bo jest to bardzo trudne do odrobienia. Z drugiej strony jeśli masz sytuację że jesteś faulowany to lepiej dać się sfaulować niż pędzić na bramkę, może będzie to faul na żółtą kartkę, ale może sędzia jej nie pokaże :) Chyba nie ma konkretnej odpowiedzi na to pytanie.
PK: Masz drużynę, która na turniejach została Ci szczególnie w pamięci ?
Jest kilka takich drużyn. Sprzed paru lat Poker Team Lublin z którymi nie było mi po drodze, ale myślę że to też z mojego powodu, czasami sądziłem, że skoro jestem sędzia to wiem i widzę wszystko lepiej. Na pewno The Cyborgs Ruda Śląska, chociaż ja naprawdę lubiłem im sędziować mimo, że było bardzo ciężko. Jak wygrywali to było ok, ale kiedy przegrywali to naprawdę było trzeba się pomęczyć z zawodnikami i kibicami. Bez wątpienia Dynami Herring Toruń , czy obecny Bartist Toruń.
Dentic Clinic Katowice i dobrze wspominam starą ekipę z Płocka (Klugge team).
Dobry kontakt mam z druzynami A Sere Tee Krotoszyn czy Piwkarzami Szczecin i z innymi wieloma zespołami, ale też trzeba powiedzieć że nie ze wszystkimi - ciągle nad tym pracujemy.
W tym wszystkim należy pamiętać także o Patryku Płomieniu Płomińskim (spiker na turniejach playarena.pl oraz koordynator rozgrywek OLPNA) , który stanowi dobry most między nami a drużynami.
PK: Najgorsza sytuacja jaka Ci się zdarzyła w szóstkach ?
DK: Nie było takich sytuacji wiele, na pewno było ich więcej na początku i wcale mnie to nie dziwi, sam sobie też na to pewnymi decyzjami zapracowałem. Ogólnie parę lat temu częściej były ‘dymy’ po meczach, dużo pretensji, teraz jest tego mniej, gdzieś to się spina, ale ciągle trzeba pracować nad odpowiednim poziomem i koncentracją.
Ale jeśli chodzi o taką jedyną to kiedyś pewna drużyna zrobiła mi zdjęcie gdy siedziałem na murawie, dorysowała pewien męski narząd blisko mojej głowy i opublikowała to na portalu społecznościowym ale jeszcze szybciej to usunęli.
PK: Czy to prawda, że jeden z Polskich arbitrów będzie sędziować na Mistrzostwach Świata, które już we wrześniu na Węgrzech ?
DK:Szymon Marciniak ? A tak na poważnie to nic mi nie wiadomo na ten temat.
PK: Kto według Ciebie zostanie Mistrzem Polski 2022 ?
DK: Ciężko wskazać faworyta w końcu w grze zostali najlepsi.
Moim zdaniem puchar podniesie Bartist Toruń lub BJM Kraków.
Dowiedzieliśmy się też, że Damian nie będzie w tym roku mógł posędziować podczas tegorocznych finałów, ale może być pewni, że na turniejach ogólnopolskich jeszcze się z nim spotkacie - nie zapomnijcie wtedy zbić piątki po meczu, bo sędziowie zawsze mają prze...ane ciężko bez względu jakimi profesjonalistami by byli.