Znamy już 6 finalistów Fortuna Puchar Polski Playarena
Znamy już 6 finalistów Fortuna Puchar Polski Playarena
Znamy już nazwy sześciu drużyn, które wystąpią w wielkim finale Fortuna Puchar Polski Playarena 22 sierpnia we Wrocławiu. Po SBB Team z Radzionkowa, Dentim Clinic z Katowic oraz Octagon Ogrodex Team z Ostrowa Wielkopolskiego w miniony weekend dołączyli do Nich zwycięzcy z Krotoszyna, Częstochowy oraz Bydgoszczy.
KROTOSZYN - ŚWIĘTA WOJNA czyli A seree tee vs Pancom Zduny
Finałowe starcie o puchar Krotoszyna można by było określić festiwalem błędów ale tylko z jednej strony. Wydawać by się mogło, że drużyna A Seree Tee Krotoszyn pełni zmobilizuję się na finał, bo doskonale wiemy jak zespół Łukasza Zuziaka i spółki radzi sobie w turniejach mając na swoim koncie m.in medale mistrzostw Polski i Pucharu Polski.
Jednak tak naprawdę mnóstwo popełnionych błędów oraz zabójcza skuteczność ofensywie już na początku spotkania ustawiły ten mecz. Po 25 minutach tego pojedynku Pancom Zduny prowadził, aż cztery do zera z drużyną, która miała tego dnia w składzie reprezentanta Polski - Kamila Kucharskiego. Ekipa AST żaden sposób nie potrafiła im się przeciwstawić bijąc głową w mur i przy okazji dalej popełniając błędy, które bezlitośnie wykorzystywali rywale. Druga część spotkania to tak naprawdę kontrola wydarzeń to stronie Pancomu, który w pełni zasłużenie zdobył puchar Krotoszyna notują z tym sezonie dublet ponieważ wygrali też w cuglach rozgrywki ligowe.
Łukasz Konopka (Pancom Zduny) :
Rozgrywki fortuna pucharu Krotoszyna już za Nami. Kończymy ten turniej zdobywając okazałe trofeum i pieczętując tym samym bardzo udany dla Nas sezon! Gołym okiem widać, że żeby wygrać to trofeum na lokalnym podwórku trzeba się coraz to bardziej namęczyć i z pewnością potwierdzi to drugi finalista czyli A Seree Tee. Odkąd te rozgrywki weszły w życie to Oni regularnie sięgali po ten tytuł, ale dziś to My byliśmy górą i przerwaliśmy imponującą serie najbardziej utytułowanego zespołu w naszym mieście. Jako zespół z roku na rok potwierdzamy, że idziemy w dobrym kierunku. Jestem bardzo zadowolony z postawy całego zespołu i jednocześnie mała prośba: trzymajcie za Nas kciuki na fortuna Puchar Polski!
Kamil Kucharski (A Seree Tee):
Aserete wygrało 5 razy pod rząd puchar. Pancom mocno zmotywowany i w pełnym składzie i dobry mecz zagrali I w końcu im się udało przerwać passę AST w finałach Pucharu Miasta. Na początku dużo naszych błędów indywidualnych zrobiło się 0-4 i można powiedzieć było po meczu. Nie pozostało nam nic innego niż życzyć im powodzenia we Wrocławiu.
Dominik Góral (Ambasador rozgrywek w Krotoszynie)
6 edycja Pucharu Krotoszyna nie dla A SEREE TEE! Gratulacje dla obu zespołów rywalizujących w Finale, a szczególnie kieruje je w stronę Pancomu, który zdobył w tym sezonie dublet!
Co do finału to była wielka jedna niewiadoma, każdy liczył liczył wielkie emocje, które towarzyszyły temu spotkaniu, ale większość już podczas meczu wiedziała, kto zdobędzie ten tytuł. Świetna gra Pinkowskiego w ataku oraz doskonałą obrona Pancomu nie pozwoliła A SEREE TEE na przejęcia tego meczu.
Dla mnie jako ambasadora rozgrywek playarena.pl byl to kolejny świetny mecz rozegrany w Krotoszynie. Liczę że w nadchodzącym sezonie będzie jeszcze więcej spotkań na takim poziomie, jak było to dzisiaj.
CZĘSTOCHOWA - ej, a może zagramy w Pucharze w playarena ?
GNASZYN TEAM vs GARNUCHY
W najbardziej ze świętych Polskich miast w niedzielne popołudnie zmierzyły się drużyny, które na co dzień nie występują w rozgrywkach Playarena Częstochowa.
Co ciekawe w półfinałach Garnuchy pokonali oni obecnego lidera rozgrywek FC Gentelmans, a ich przeciwnicy Gnaszyn Team odprawili Aktywna Częstochowa Team, które jest na trzecim miejscu w tabeli.
Ten pokaz siły w prefinałowych spotkaniach dał nam nadzieję na wysoki poziom widowiska o Puchar Częstochowy i taki właśnie ten finał był !
Pojedynek na jasnej górze wyglądał jak prawdziwe starcie bokserskie o mistrzowski pas.. Cios za cios, uderzenie za uderzenie, oko za oko, ząb za ząb.
Tak można by opisać walkę o puchar Częstochowy pomiędzy teoretycznymi faworytami tego spotkania Garnuchami, którzy mieli w składzie zdobywcę 27 bramek w poprzednich fazach Dominika Grądzika, a ekipą Gnaszyn Team.
Na samym początku szybkie prowadzenie objęły Garnuchy 2:0, jednak po kilku minutach w GT doprowadził do remisu. Aż do 55 minuty trwała wymiana ciosów, jedna końcówka zdecydowanie należała do ekipy w Gnaszyn Team która cierpliwie czekała na swoje szansę i potrafiła je wykorzystać w ostatnich 15 minutach.
Odskoczyli oni swoim przeciwnikom na cztery bramki, a mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 8 do 4 i Gnaszyn może już bookować urlopy na Finały Fortuny Pucharu Polski.
BYDGOSZCZ - good, better, the best czyli METALBARK w koronie.
METALBARK BYDGOSZCZ - SPX FLOW BYDGOSZCZ
W Bydgoszczy trochę inaczej niż w innych miastach rozgrywki Pucharowe odbyły się w formie 1-dniowego turnieju.
8 najlepszych drużyn w stolicy województwa kujawsko-pomorskiego stanęło do rywalizacji o Puchar Bydgoszczy oraz o możliwość reprezentowania swojego miasta na arenie ogólnopolskiej w starciu o Puchar Polski.
Faza grupowa to dla Metalbarku oprócz spotkania z Doliną Grabów, która w tym sezonie zajęła 5 miejsce i rzutem na taśmę załapała się na przepustkę do turniejów eliminacyjnych Mistrzostw Polski to był zdecydowanie spacerek i bez większych problemów wyszła z pierwszego miejsca w grupie. Z kolei drugi finalista SPX Flow Bydgoszcz, który ma wielkie ambicje, żeby zaistnieć w piłce nożnej 6-osobowej także wyszedł z grupy suchą stopą i zameldował się w półfinale.
Grupa A
Dolina 1:2 Metalbark
Victora 3:1 AP Chucky
Dolina 5:0 Victoria
Metalbark 6:0 AP Chucky
Metalbark 4:0 Victoria
Dolina 3:2 AP Chucky
Awans: Metalbark & Dolina Grabów
Grupa B
Employee Team 3:0 Internaziomale
SPX FLOW 5:0 w.o PECA
Employee Team 0:1 SPX FLOW
Internaziomale 3:1 PECA
SPX FLOW 6:3 Internaziomale
Employee Team 3:1 PECA
Awans: SPX FLOW Bydgoszcz F.C. & SPX FLOW Employee Team
Kursy u bukmachera były bardzo niskie na to, że w finale zmierzy się Metalbark z SPX FLOW, chociaż Ci drudzy musieli się jednak trochę namęczyć i dopiero po rzutach karnych odprawili Dolinę Grabów.
Sam finał to fenomenalne widowisko gdzie Metalbark pokazał swoją siłę i nie pozwolił sobie wbić nawet jednej bramki, aplikując swoim rywalom, aż 4 trafienia.
Tym samym Tomasz Ejankowski wraz z całą drużyną po raz drugi mogli wznieść w tym sezonie Puchar w górę, ponieważ kilkanaście dni temu zakończyli oni rozgrywki ligowe na 1 miejscu w tabeli i zdobyli historyczny dublet co pokazuje, że są jeszcze lepsi, silniejsi, mocniejsi niż rok temu gdzie skończyli zmagania w pierwszej ósemce w Polsce.
Teraz oprócz Mistrzostw Polski, będą mogli przetrzeć ślady na Fortunie, więc mamy nadzieję, że spotkamy się z Nimi w sierpniu co weekend w stolicy dolnego śląska na turniejach ogólnopolskich.
Półfinały:
Metalbark 2:0 SPX FLOW Employees Team
Dolina Grabów 1:1 (3:4k) SPX FLOW Bydgoszcz F.C.
Finał:
Metalbark 4:0 SPX FLOW Bydgoszcz F.C.
Tomasz Ejankowski (Metalbark Bydgoszcz):
Event jak zwykle zorganizowany perfekcyjnie! Czy był to łatwo zdobyty tytuł ?
Z wyniku tak by to wyglądało, ale nikogo nigdy nie można lekceważyć i trzeba zostawić dużo zdrowia w każdym meczu, bo nikt za darmo zwycięstwa nie odda.
Jeśli chodzi o sam finał to chłopaki zagrali bezbłędnie! Każdy za każdego naprawiał złe decyzje, założenie było takie, aby spokojnie poczekać na nich na własnej połowie. Wygrał spokój w budowaniu akcji, doświadczenie i chłodna głowa. Tytuł tym bardziej cieszy i to jeszcze w tak przekonującym stylu że Metalbark grał bez 3-4 zawodników, którzy świadczą o sile zespołu. Czy Metalbark jest silniejszy niż w zeszłym sezonie ? Myślę, że dojrzał piłkarsko i stworzył się świetny kolektyw co zaprocentowało w tym sezonie. Wszyscy złapali boiskową pewność siebie i scalili się jako zespół mogli doświadczyć w finałach innego poziomu tam każdy błąd kosztuje bramkę co zaowocowało, że teraz grali bardziej odpowiedzialne, a sukces w pucharze tylko potwierdził, że mimo braków kadrowych każdy kto wychodzi na boisku daje coś drużynie !
Smaczku całemu eventowi nadawał również fakt, że oficjalnym fotografem imprezy była Kasia Pijarowska z portalu REGISTA, którą z pewnością większość z Was kojarzy. Kasia obiecała redakcji socca.pl , że zrobi wszystko, żeby móc się pojawić na jednym z eventów ogólnopolskich, więc trzymamy za słowo.