Fusbalery ze Ślonska jadom po zwyciynstwo

Katowice Chorzów Mistrzostwa Polski 3Rogi Karny

Fusbalery ze Ślonska jadom po zwyciynstwo

14 lipca 2022, 14:54

Kolejny weekend to kolejne ogólnopolskie turnieje. No Name Team jedzie walczyć o Złote Kalesony, a PGG Hajery jadą walczyć o awans do najlepszej "szesnastki" w Polsce. Zapraszam do rozmowy mojej skromnej osoby z Marcelem Postem - kapitanem No Name Team oraz z Sebastianem Adamskim - kapitanem PGG Hajery.

Kamil Węgrzyk: Cześć Marcel. Jak zdrówko i jak nastroje przed wyjazdem na turniej 3 Rogi Karny?
Marcel Post: Siemka, nastroje super, bardzo cieszymy się, ze możemy wziąć udział w tym turnieju i reprezentować KLS :) jeśli chodzi o zdrowie to ogólnie jest nieźle, jeden zawodnik ma uraz, mamy nadzieje, ze zdąży się do soboty wyleczyć, trzymamy kciuki Mati!

KW: Czy wiesz już w jakim składzie udacie się na turniej? Personalnie najmocniejszy czy jednak wakacje w tym przeszkadzają?
MP: Tak, skład jest znany już od dawna, wakacje nieco przeszkodziły w tym, żeby jeszcze 2-3 osoby pomogły na turnieju, ale i tak jest bardzo dobrze kadrowo. Na pewno nie ma na co narzekać.

KW: Jedziecie się tam dobrze bawić czy jednak pokazać się z jak najlepszej strony i przywieźć kolejny puchar do klubowej gablotki?
MP: Dobra zabawa na pierwszym miejscu ;) ale nie ukrywam,że zależy nam żeby się dobrze pokazać na arenie ogólnopolskiej, wiec nie traktujemy tego wyjazdu jak kompletnych wakacji.

KW: Kto sprawił Wam najwięcej problemów podczas zmagań ligowych lub pucharowych w tym sezonie i który mecz tak najbardziej utkwił Ci w pamięci?
MP: Gracze Falcons (pozdrawiamy!) zadbali o to, żeby 2 liga nie była spacerkiem i do ostatniej kolejki czuliśmy ich oddech na plecach. Szczególnie rewanż z tym zespołem był najtrudniejszym meczem w całym sezonie, udało nam się odwrócić losy spotkania , mimo, że na 10 min przed końcem przegrywaliśmy. Gdybyśmy wtedy tego nie wyciągnęli, oni byliby mistrzem.

KW: Myślicie już o nowym sezonie czy jednak czas na 3 Rogi Karny i zasłużone wakacje?
MP: Wstępne plany co do nowego sezonu się już pojawiły, jednak teraz skupiamy się głównie na 3RK a później dopiero będziemy ładować bateryjki.

KW: Planujecie się wzmocnić przed nowym sezonem czy jednak kadra jest na tyle mocna i zgrana, że wystarczą treningi i celować w coś więcej w przyszłym sezonie?
MP: Oczywiście, nie zamierzamy stać w miejscu, 1 liga to już nie będzie druga wiec wzmocnienia są konieczne. Poczyniliśmy już 3 konkretne transfery , o których niebawem damy znać na naszym FP.

KW: Skąd pomysły na nazwę drużyny? Wiążę się z tym jakaś dłuższa historia?
MP: Właściwie to żadna, Prezes nie miał pomysłu na nazwę, wiec stwierdził, że drużyna nie będzie jej de facto mieć.

KW: Jak doszło do tego, że macie logo STS na swoich koszulkach? Taka uznana marka na koszulkach zwraca jednak uwagę.
MP: STS mamy na koszulkach dzięki temu, ze duża część osób ze składu jest pracownikami tej firmy. Firma przez wzgląd na to, że to trochę „pracownicza” drużyna postanowiła nieco nas wspomóc, m.in fundując nam koszulki ze swoim logo, tutaj od razu dodamy, że STS to nie jest nasz sponsor, po prostu wspomaga aktywność swoich pracowników co jest super !

KW: Trzymam za Was kciuki na 3 Rogi Karny, życzę powodzenia, a jako członek CAR LAB Ogniem i Szklanką mam nadzieję, że do zobaczenia na boisku.
MP: Dzięki wielkie, dołożymy wszelkich starań żeby godnie reprezentować nasze miasto w Warszawie !
Do zobaczenia na jesień na boisku!

Kamil Węgrzyk: Cześć Sebastian, na początku jak zdrowie i nastroje przed niedzielnymi zmaganiami?
Sebastian Adamski: Cześć Kamil , zdrowie u większości dopisuje , są pojedyńcze urazy ale mam nadzieje że nie są na tyle wielkie aby wykluczyć zawodników z turnieju. Co do nastroju , na pewno chcielibyśmy się pokazać z jak najlepszej strony i wywalczyć przepustkę na finały , ale to boisko zweryfikuje czy na ten moment jesteśmy na tyle mocni aby się tam znaleźć.

KW. Czy udało się zebrać personalnie mocną ekipę na niedzielę czy jednak okres wakacyjny w tym przeszkadza?
SA. Tak udało się zebrać optymalny skład na to wydarzenie i z tego powodu możemy się cieszyć :)

KW. Czego Twoim zdaniem zabrakło w niedzielę do awansu z grupy? Gdzie popełniliście błędy czy może jednak zaskoczył Was bardzo wysoki poziom rywali?
SA. Zabrakło szczęścia , bo jeśli każdy śledził nasze spotkania to mieliśmy na tyle sytuacji że gdybyśmy je wykorzystali to na grupie by się nie skończyło . Wiedzieliśmy że będzie ciężko , ale chyba możemy optymistycznie patrzeć na to jak zagraliśmy w tym turnieju , bo jak wiemy przed turniejem nikt nie dawał nam szansy na wyrównane spotkanie z drużyną Piwkarzy.

KW. Remis z Piwkarzami - późniejszym triumfatorem zasługuję na uwagę, ale jednak porażka z Mat - Bud boli bardzo?
SA. Wyszliśmy dobrze nastawieni na drużyne z Szczecina i to się udało bo juz w 2 min strzelamy bramke i rywale się tego nie spodziewali. Co do meczu z Mat-Bud , boli na pewno ale chyba bardziej mecz z FC Marko gdzie w ostatnich sekundach mogliśmy strzelić bramkę i być spokojniejsi w grupie , ale cóż piłka nożna to gra błędów i następnym razem trzeba zachować się lepiej w danej sytuacji.

KW. Jak oceniasz sezon chorzowskiej Playareny w waszym wykonaniu?
SA. Sezon na pewno bardzo udany ,wiemy dobrze że nasza drużyna z roku na rok gra stabilniej co na pewno cieszy. Jedni twierdzą że jesteśmy zlepkiem Fizjo czy Cyborgów , zapominając że nazywamy się PGG! Nadal w drużynie jest fundament Hajerów i warto wspomnieć że zawodnicy którzy dołączają czują się tu dobrze i chcą budować drużynę , a jak wiadomo po to są transfery aby z nich skorzystać. Przyszły sezon gramy w Chorzowskiej Playarenie i tego na ten moment nic nie zmieni.

KW. Czy skład jest według Ciebie mocny czy jednak zamierzacie szaleć na rynku transferowym i szukać wzmocnień?
SA. Skład mocny , zawsze powtarzam są u nas ludzie którzy potrafią grać w piłkę , szpikowanie drużyny gwiazdami nie zawsze zdaje egzamin , my stawiamy na ograniczenie transferów do minimum i cierpliwe ogrywanie się co da w przyszłości efekt. Ostatnio wykonane transfery były spowodowane ograniczeniem czasowym przez naszych zawodników co było można zaobserwować w meczach gdzie graliśmy w 6-stke.

KW. Podczas tego wywiadu nie mogę Ciebie nie zapytać o wasze relację z Tiki Taką? Czy to tylko sportowe emocje, których było zdecydowanie za dużo czy jednak dalej trwa mini konflikt?
SA. Relacja była napięta po sytuacji każdy dobrze wie jakiej , ale nie chce do tego wracać , jako drużyna zamietliśmy to pod dywan i już o tym nie pamiętamy. Paru zawodników z naszej drużyny na codzień zna się z chłopakami z Tiki-Taki i wątpie że można to nazwać konfliktem.

KW. Czujecie się trochę jak The Cyborgs i ich kontynuacja czy jesteś całkiem nową drużyną o której będzie w Polsce coraz głośniej?
SA. The Cyborgs to drużyna której nikt nie podrobi , byli jedyni w swoim rodzaju . Delikatne wzmocnienia - fantastyczne wyniki - atmosfera kosmos .
PGG Hajery to całkiem inny projekt , na początku chcieliśmy grać tylko w lidze , po 4 latach w drużynie są nadal osoby które zaczynały budować tą drużyne i to mnie bardzo cieszy , bo czasami puchary odchodzą na bok bo wiesz że Ci ludzie Ci ufają i chcą grać . Czas na tyle zmobilizował chłopaków że dostanie się na 1 mistrzostwa to było coś pięknego i każdy turniej dla nas to wyjątkowy czas który zapisuje się w pamięci. Wiadomo fajnie by było coś kiedyś ugrać ale nic na siłę jak bedzię miało coś wpaść to wpadnie. Tak jak cytowałem kiedyś w poście , że dla mnie suckesem jest mieć takich ludzi w drużynie na których zawsze mogę liczyć i za to bardzo im dziękuje .

KW. Trzymam za Was kciuki jako redaktor ze Śląska, liczę, że dostaniecie się do najlepszej 16 w Polsce.
SA. Dziękuje bardzo , boisko zweryfikuje czy to jest ten czas aby zawalczyc z najlepszymi o Mistrzostwo Polski

Placeholder